dlaczego matka to zrzędliwa istota

mieszka na czwartym piętrze bez windy, wytachała wielką choinkę pod sufit sama, przy asyście małej drobnej 3latki. Ubrała jak potrafiła najpiękniej. Wcześniej wyprała firanki, umyła okna, wychylając się nieco za bardzo, poza mury swojego bloku. Upiekła ciasto drożdżowe i stosy pierników. Zamarynowała mięso. I czeka. Mąż przyjedzie zapracowany z Niemiec po miesiącu nieobecności. Będzie miał wszystko gotowe.

wstała o świcie, zerknęła na stosy papierów i niedomykających się segregatorów, jątrzących się na biurku, w pokoju do księgowania. Biegiem umyła włosy, zaparzyła zieloną herbatę. Włączyła komputer, rozłożyła co trzeba. Musi się śpieszyć. Tyle do zrobienia, tak mało czasu, koniec roku, telefon interesantów dzwoni co rusz, a Pani Paulino może jeszcze to, a tamto, a zwolnienie, a urlop, a rozliczy Pani nadgodziny, a tamta na macierzyński ucieka przed Świętami. Zerka nieśmiało w stronę kuchni. Kuchnia musi poczekać…

całą noc biegała między dwoma pokojami i łóżeczkiem najmłodszej córeczki. Synek narzekał bo gdzieś skarpeta się zapodziała, średnia córka co rusz marudziła. Mamo mogę do Ciebie? Mamo gardełko boli! Mamo, zdarłam sobie skórkę dwa dni temu i teraz mnie boli! Najmłodsza gęga, bo mówić jeszcze nie umie, z pluszowym kotkiem, macha swoją małą jeszcze pulchną łapką, mamie nad głową. Godzina pierwsza, druga, trzecia. Zasnęli, zasnęła i ona. Budzik rozpoczął swoja melodie już o 6:30. Prasowanie, szykowanie do przedszkola, śniadanie. O godzinie 9 przypomniała sobie o zimnej kawie, bleee nie dobra.

posada w banku wymaga, aby wszystko było zgodnie z regulaminem i certyfikatem iso, wszystko dopięte, wszystko zapięte. Nawet znienawidzona biała koszula i te nudne spodnie z kancikiem i paznokcie w stonowanym kolorze. A malutka Lenka nijak nie współpracuje od rana, grymasi nad płatkami, grymasi że w aucie fotelik za mały, grymasi kiedy jej kapcie przedszkolne biegiem na rzepy zapina. Pędzi, korek jak z podkarpacia na Hel. Ciśnienie milion dziewięćset, czy zdąży do pracy?

4 króciutkie historie dnia zwykłego. Nic czasu dla siebie, książki odłogiem, gdzieś zakurzone na toaletce leżakują, a przy nich maseczka, co ją miały wykorzystać tydzień temu, pewnie już dawno zeschnięta. Czy narzekają na swój los? Ani , ani !

matka to zrzęda !

jedno oko się tylko na wpół otwiera, drugie w ogóle otworzyć się nie chce. Cera szarobura, taka niedospana. Mina nietęga. Bo jak ma być tęga, kiedy świat wiruje, a ona w tym tańcu nijak odnaleźć się nie potrafi.

trrrrrrrrrrrrrrrr cofnij taśmę. Chciałaś być matką? To jesteś. Nie zrzędź do ucha parterowi ! On wyczulony na Twoje kaprysy, pohukiwania, złe słowa rzucane niby szeptem i niby w pokoju obok.

tyle, że On też mało święty, Ty zrzędzisz, On gdera. Razem para idealna.

a może by tak zmienić, On nieco pomoże, Ty scedujesz część obowiązków.

Ty pokroisz marchewkę, on wyciskającą łzy cebulę.

Ty poodkurzasz, On z mokrą szmatą na kiju pobiega po mieszkaniu.

Ty nastawisz pralkę, On powyciąga i rozwiesi.

Ty położysz się i będziesz pachniała, On poda aromatyczną kawę, miękka poduszkę i ciepły ulubiony kocyk.

Ty dla równowagi upieczesz golonkę, postawisz kufel piwa, On spałaszuje z apetytem.

dlaczego matka to zrzędliwa istota

bo to kobieta, z miliardem hormonów, bo wstaje kilkanaście razy jednej nocy, bo chce być zadbana, wypielęgnowana, a czasu jej brakuje, chce być mądra, oczytana, a kurz na książkach zalega, pragnie mieć dom perfekcyjnie posprzątany, a klocek lego duplo, zatkał rurę odkurzacza, chciała upiec pyszne ciasto, ale mąki zabrakło….

mężowie, kochankowie, partnerzy, konkubenci – przytulajcie i dbajcie o swoje kobiety, wspierajcie, wstawajcie choć raz na dwie noce, poodkurzajcie od czasu do czasu, umyjcie to, co zlew kuchenny zajmuje. A lepiej Wam w życiu będzie. Gwarantuję ! 

foto by nasz synek Borys  😆   😆

jeśli spodobał Ci się mój wpis, będzie mi bardzo miło, jeśli:

– przyłączysz się ze mną do dyskusji w formie komentarza

– udostępnisz ten wpis znajomym 

chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami z bloga?

polub mój profil na facebooku lub na instagramie lub zapisz się do subskrypcji  / znajdziesz po prawej stronie bloga /

– pozdrawiam Was cieplutko –  asia