Cisza, taka błoga. Cisza, ulotna chwila. Szkoda, że nie mam zegara, który by cichutko tykał, oznajmiając upływające sekundy. Który by co godzinę wygrywał swoje bim-bam oznajmiając kolejną godzinę w naszym życiu. W tej ciszy, natłok myśli. Kotłują mi się w głowie, co powinnam, a co nie powinnam, co chciałabym, a co nie za bardzo. I tu rodzi się pytanie –…
nasze klimaty
o tym co ważne, co warto wiedzieć, z perspektywy mamy trójki , a raczej czwórki. O tym co przeżywamy, gdzie byliśmy, co przeżyliśmy. O tym co dla nas najważniejsze.