Cudowny smak – gruzińskie pierożki chinkali
… są miejsca, które chciałabym zobaczyć. Poczuć klimat, powąchać powietrza, zachłysnąć się urodą miejsc, poczuć smak potraw. Jednym z ich jest Gruzja, daleka, tajemnicza, wśród gór, z niecodziennymi krajobrazami, z wioskami usianymi jakby niechcący. Po części europejska, ale tak naprawdę nieco dzika, z problemem porozumiewania się w języku angielskim.
skalne miasta wydrążone w XVII wieku, nietypowe parki narodowe, setki miejsc w których czas się zatrzymał, kuszą tak wielu. Tajemnica, którą skrywa, przyciąga i nęci. Kiedyś poczuje jej zapach i smak, ale póki jestem tu na miejscu, wypróbowałam potrawy. Można ich skosztować w gruzińskich restauracjach, np. w Krakowie, a następnie popróbować zrobić je samemu.
jakby czytając w moim myślach wydawnictwo Nasza Księgarnia przysłała mi książkę, napisana przez gruzina Tajemnice Gruzińskiego Smaku. Skrywa ona 79 smacznych przepisów, z których kilka już wypróbowałam. Jesteśmy mączna rodziną, uwielbiamy wszelkie kluchy, naleśniki, pierogi. Do gustu przypadły nam chinkali, czyli gruzińskie pierożki.
Gruzińskie pierożki chinkali
nieco przez mnie przerobione, ale równie wyśmienite. W oryginalnym przepisie używa się mięsa cielęcego, którego w mojej kuchni nigdy nie będzie, zastąpiłam je mięsem z kurczaka. Moje ciasto jest też nieco miększe / mimo rąk wyrobionych przy mojej trójce maluchów, uwielabiam ich nosić, to jakieś zboczenie? 😉 / nie mam siły na wałkowanie, więc podstawę na chinkali wyrabiam z ciepłej wody z łyżką oleju, dzięki którym ciasto wyrabia się prawie samo. Co więcej, do farszu nie dodaję cebuli, ale ciut marchewki. Zamiast wywaru z kości używam niedzielnego rosołu.
lubię przepisy nieco modyfikować, dzięki temu to kuchnia moja, taka jak lubię. Gruzińskie pierożki chinkali zjadamy rękami, trzymając za ogonek, lub wbijając w pierożka widelec, gryziemy wysysając ze środka rosołek. Smakuje wybornie. Wypróbowałam chinkali w rosole, zamiast makaronu, hm… poezja.
i taka mała podpowiedź, niech nie przeraża Was forma „skręcania” ciasta na chinkali, robi się je migiem. Istotna sprawa, po skręceniu ciasta, górna końcówkę można odciąć/oderwać. Ja placuszki z ciasta wykrawałam miseczką o średnicy 13 cm.
Gruzińskie pierożki chinkali – smacznego 🙂
dla mnie te pierożki to majstersztyk, zwłaszcza że nigdy nie robiłam nawet ruskich, podziwiam
Dania z fasoli….już mi się podoba 🙂
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w dniu 23.12.2017
Pomyłka,bo chyba nie cofamy się w czasie?
Pozdrawiam serdecznie.
oczywiscie ze sie nie cofamy 🙂
zakonczenie 12.02.2018
przepraszam za pomyłkę
Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki i dania jednogarnkowe – robią się właściwie same, są szybkie i wygodne w
dystrybucji porcji do pracy. Ale ostatnio moim hitem jest szarlotka bez ciasta, spodem jest kasza jaglana gotowana na mleku z
cukrem waniliowym, następnie pojawiają się jabłka (tu już klasycznie jak w szarlotce), a wierzch znowu wjeżdża jaglanka i
posypuję ką odrobiną cynamonu. Fantastycznie smakuje z migdałowym jogurtem jeszcze na ciepło 🙂 A przede wszystkim jest
całkiem zdrowa i szybko się robi 🙂 polecam!
Asiu,nie myli się tylko ten ,kto nic ni robi😀😀😀
Ja babcia Jola Ci to mówię 😀😀Bardzo się
cieszę,że tu trafiłam i często będę do Was
zaglądać.Moje wnuki są mniejsze,ale to tylko
mnie motywuje do podglądanie młodych i
zmieniania niektórych starych przyzwyczajeń.
😘😘😘Czas na zmiany .Pozdrawiam
serdecznie.Jola
ja ròwnież gorąco pozdrawiam Pani Jolu, bardzo mi miło 🙂
Najbardziej lubię gotować… za
każdym razem coś nowego! 😀
idealna odpowiedź, to tak jak ja 🙂
Najbardziej lubię gotować to co wszystkim smakuje! Bo to sprawia mi największą radość, kiedy widzę zadowolenie na
twarzach osób, które konsumują przygotowane przeze mnie potrawy 🙂
Jak wiele osób niestety uwielbiamy sięgać również po niezdrowe jedzenie jak np. kebab na frytkach, czy hamburgery! Te dwa
dania to moje specjalności. Ale to głównie za sprawą tego, że nigdy nie idę na łatwiznę i wszystko przygotowuję sama 🙂
Kebab na frytkach:
Obieram ziemniaczki i płukam je w osłodzonej wodzi. Następnie smażę we frytownicy.
Kroję pomidory, ogórki i sałatę, które następnie posypuję pieprzem.
Mięso pokrojone obtaczam w chile, bazylii, ziołach prowansalskich, słodkiej papryce i przyprawie do kebaba i grlluje na
elektrycznym grillu, żeby było zdrowiej 🙂
Przygotowuję sos czosnkowy z trzech ząbków czosnku, dwóch łyżek jogurtu greckiego, łyżki majonezu, i koperku 🙂
Wszystko podaję połączone na talerzu i polane sosem czosnkowym 🙂 Pyszności 🙂
Hamburger:
Bułki przekrawam na pół i z jednej strony smaruję sosem czosnkowym, który przygotowuję w ten sam sposób jak do kebaba.
Z drugiej smaruję ketchupem. W środek kładę sałatę, pomidor, ogórek kiszony i prażoną cebulkę, kotlet mięsny i żółty ser.
Kotlet mięsny przygotowuję sama z mięsa wołowego. Dodaję do niego jajko, dużo pieprzu, sól, bazylię, zioła prowansalskie,
paprykę słodką i paprykę chile. Wszystko razem mieszam i tak przygotowane mięsko grilluję.
Po ułożeniu wszystkich składników w bułce, całość jeszcze chwile zapiekam w grillu i gotowe! Najpyszniejsze hamburgery
świata!
Takie dania uważam za nieco zdrowsze od tego co dostajemy w fast-foodach 🙂 a kto nie lubi takiego jedzenia 🙂 Dlatego ja
postanowiłam przyrządzać je sama i świetnie się to sprawdza 🙂
Dania maczne-pierogi, placki i kluski . Uwielbiam je ja i moja rodzina. Biesiadujemy przy stole i pozeramy pysznosci. Wiem, ze
kuchnia gruzinska bogata jest roznego rodzaje maczne przysmaki- chcialbym je ugotowac i sprobowac. Wzbogacilabym smak
mojej kuchni, taki maly eksperymant polsko-gruzinski 🙂
Lubię gotować w ogóle. I tradycyjne,
polskie potrawy, i te trochę bardziej
nowoczesne. Gotowanie dla mnie nie ma
granic, każdego dnia mogę próbować
innych smaków, nowych dań.. Ogranicza
nas tylko fantazja. W poprzednim roku
odkryłam kilka cudownych przepisów.
Zaczęłam wypiekać własny chleb, na
zakwasie żytnim. Zawsze myślałam, że
to bardzo czasochłonne, a jednak..
przy dobrym rozplanowaniu nic nie
stoi na przeszkodzie. Poznałam przez
internet pewnego Włocha i.. wysyłamy
sobie przepisy. On uczy się polskiej
kuchni, a ja włoskiej. Mąka zero w
kuchni musi być 😉 Pasja do gotowania
sprawiła, że jesteśmy internetowymi
znajomymi, pomimo odległości, wieku
czy miejsca zamieszkania. On zachęca
mnie właśnie do wypróbowania kuchni
gruzińskiej- nawiązał pewne kulinarne
internetowe kontakty i testuje
przepisy 🙂 Więc kto wie, może ten
rok będzie rokiem dań kuchni
gruzińskiej? To w gotowaniu kocham-
wolność, podróże i smak- na talerzu. 🙂
No ja uwielbiam robić sałatki i te fit i bardziej kalorycznie no po prostu dla mnie to majstersztyk często inspiruje się przepisami
na blogac kulinarnych bo naprawdę w łatwy sposób można wyczarować cuda, lubię proste składniki czasami sięgam po ciut
bardziej ekskluzywne. Blogi są stworzone by pokazać że każdy może gotować często krok po kroku.
Najbardziej lubię gotować wszelakie rodzaje pierogów. Nasze polskie, tradycyjne, drożdzowe lub z ciasta półkruchego, gotowane,
pieczone, czasem smażone. Próbowałam też swoich sił w przygotowywaniu chińskich pierożków dim sum i włoskich
panzerotti, teraz kolej na chinkali!
1) Na fb lubię jako: Ada Frąckowiak.
2) Najbardziej lubię gotować … z sercem dla moich bliskich. Moja rodzinka uwielbia dania, które dla nich gotuję. Nie ważne czy
jest to kuchnia polska, śródziemnomorska czy indyjska. Uwielbiam eksperymentować w kuchni i co jakiś czas dać się ponieść
kulinarnej fantazji. Zawsze jednak każde danie doprawiam przyprawą, której kupić nie można … miłością do gotowania! Dzięki
niej każde danie smakuje niepowtarzalnie, a moim bliskim uszy się trzęsą jak szalone. Ostatnio jednak najbardziej lubię
gotować pierogi. Raz w tygodniu próbuję nadziać je innym farszem i prowadzę skrzętne notatki co do tego, które farsze zwalały
z nóg smakiem. Niedługo będę mistrzynią pierogów niczym pani Solejukowa w Ranczu. 🙂
Zdecydowanie najbardziej lubię
gotować zupy! 🙂 Jestem miłośnikiem
zwłaszcza gęstych kremów, które
serwuję z chrupiącymi grzankami! Moim
hitem jest krem z pieczonych
pomidorów i papryki, który podaję ze
słodką śmietaną i bazyliowym
sorbetem, który jest lodowaty. Pomysł
ten podpatrzyłam w jednej z
krakowskich restauracji.
Najbardziej lubię wszelkiej maści ciasta drożdżowe, począwszy od Pizzy, Pide czy Calzone. Ciasta drożdżowe są nie tylko łatwe
w wykonaniu, smaczne ale i można z nich wyczarować wiele form. O tej książce mocno marzę i już wiem, że mogłabym
spróbować swoich sił między innymi z Chaczapuri, ponieważ ciasto zapewne będzie łatwe w wykonaniu, a resztę podpowie mi
książka oraz serce, wszak w kuchni można improwizować i dodawać wiele od siebie, tworząc nowe, smaczne potrawy. Grunt to
się uczyć, chcieć rozwijać, nie spoczywać na laurach i próbować nowości, aby nie ograniczać się w jednym kierunku.
Mój przepis życia, który ciągle powtarzam, to orzeźwiający deser Cytryny po Kreolsku.
Tym przepisem zdobyłam serce mojego narzeczonego, który już niedługo zostanie moim mężem. Będąc jeszcze na studiach
zrobiłam ten wyśmienity specjał na imprezę. Mój wybranek nigdy nie wypatrzyłby mnie w ogromnym tłumie zgromadzonym
na prywatce. Kiedy jednak spróbował słodkich cytryn postanowił, że musi poznać osobę, która je zrobiła i rozpoczął
poszukiwania. Gdyby nie te słodkości być może nie zwróciłby na mnie uwagi. Jest to więc przepis mojego życia, a tak
naprawdę naszego wspólnego życia, które wkrótce się zacznie!
CYTRYNY PO KREOLSKU
500 ml soku z cytryn wymieszaj ze skórką otartą jednej cytryny, dodaj 10 dag cukru i 125 ml białego półwytrawnego wina.
Całość zagotuj mieszając od czasu do czasu. 2 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej wymieszaj ze 125 ml wina oraz 2 żółtkami, wlej
do wrzącego płynu i ponownie zagotuj.
Białka z 2 jaj ubij z 5 dag cukru, ostrożnie połącz z gorącym kremem. Odstaw do lodówki na 40 min.
4 cytryny sparz wrzątkiem, wyszoruj. Zetnij „czapeczki”, miąższ wydrąż łyżeczką. Owocowe miseczki napełnij kremem.
Posyp uprażonymi płatkami migdałów.