zaglądam w trzy pary oczu, jedne błękitne jak lazur nieba lub tafla jezior plitwickich, wiecznie roziskrzone uśmiechem i dwie pary brązowych, głębokich jak studnia u babci w ogrodzie, w których ja sama siebie widzę.
co mogę sprawić, aby mądrością skapywały, nie tylko z mądrych ksiąg, ale życiowo, aby ustawić ich myśli na odpowiednie tory. Tak poukładać ich losy, aby dobroć kierowała ich wszystkim czynom. Oblec w empatię, pomoc drugiemu, a odrzucić złośliwość, chorobliwą zazdrość, dokuczanie.
3 rzeczy których chciałabym nauczyć moje dzieci
1. Traktujcie innych tak, jak Wy chcielibyście być traktowani
pomagajcie zawsze i każdemu jeśli tego potrzebuje, wyciągajcie dłoń pomocną, ulżyjcie w złej godzinie. Dobro powraca, w niespodziewanych momentach. Nie szkodzi, że ktoś na Was krzywo patrzy, nie odwzajemniajcie tym samym. Ważna zasada, której ja uczyłam się przez lata, to nikomu nie szkodzić, robić wszystko z własnym sumieniem, tak aby każdego wieczoru, tuż przed położeniem się do łózka z czystym sumieniem, popatrzyć na swoje odbicie w lustrze. Nie szkodzi, że Julka z przedszkola lalki swojej nie pokazała, Ty pokaż jej swoją. Może tym samym zobaczy, jak fajnie jest się dzielić, jak przyjemne to uczucie. Peace and love do bliźniego.
2. Ciężka praca popłaca
nie obawiajcie się zmęczenia, przepracowania. Ale oczekujcie satysfakcji z tego, czego się podejmujecie. Jeśli nie wychodzi Wam teraz, układanie klocków zgodnie z instrukcją, a bardzo pragniecie zbudować samolot z dwoma śmigłami z hakiem, który ciągnie auteczko na gąsienicach, próbujcie do skutku. Ja nieco z tatem pomożemy. Ale tylko trochę. Tak abyście mieli radość z tego, ze sami tego dokonaliście. Podobnie w dorosłym życiu będzie. Często im trudniejsze wyzwanie, tym radość z dokonań większa. Pewność, że Wam się uda jest na wagę złota, ale uczyć się tego trzeba od wczesnych lat, bo kiedy osiągnięcie wiek dojrzały, może za późno być na naukę od podstaw.
3. Bądźcie zawsze sobą
nie szkodzi, że Staś chce stać na bramce, kiedy Ty wolisz strzelać gole, nie szkodzi, że Wiktoria kocha barbi, a Ty enchantimals. Każdy lubi coś innego, inne ma zainteresowania. I w tym sekret tego, co sami skrywamy, a co możemy światu pokazać. Siebie samego. Na początku świat bajek, klocków, własnych pomysłów na zabawę. Z dnia na dzień będzie coś więcej, co możecie pokazać. Zaproponować przyjaciołom, czymś się pochwalić co umiecie. I co ważne – nie musicie być we wszystkim dobrzy, doskonali. Zosia pięknie śpiewa, Ty tańczyć potrafisz, ktoś biega na długie dystanse, Ty wymachujesz nogą w powietrzu w karate. Najciekawsze jest to w nas, ludziach, że każdy czymś innym się interesuje, czymś czym może się wyróżnić, a przez to jesteśmy jego właśnie ciekawi. Chcemy się od niego uczyć, zdobywać nowe doświadczenia. Bądźcie zawsze tacy jak być pragniecie, nie zmieniajcie się pod wpływem chwili i pod wpływem kogoś drugiego.
zachowajcie tą czystość spojrzenia i swojej duszy, abym mogła się w nich przeglądać w jak najczystszym lustrze. Abyście byli w dorosłym życiu tacy, jak jesteście teraz. Niewinni, radośni, chłonni świata, przyjacielscy. Z biegiem lat, my dorośli zapominamy o tym, co istotne. Pochłania nas pogoń za czymś, często nawet nieosiągalnym. Nie dostrzegamy małych radości, z których zbudowany jest nasz każdy dzień. Wy to dostrzegacie i obyście zawsze dostrzegali. i bądźcie dla siebie dobrzy i dla siebie oparciem. Tego Wam życzę z całego serca. – mama –
jeśli spodobał Ci się mój wpis, będzie mi bardzo miło, jeśli:
– przyłączysz się ze mną do dyskusji w formie komentarza
– udostępnisz ten wpis znajomym
chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami z bloga?
polub mój profil na facebooku lub na instagramie lub zaprenumeruj blog przez e-mail aby otrzymywać informacje o nowych wpisach / znajdziesz po prawej stronie bloga /
– pozdrawiam Was cieplutko – asia
mądrze napisane, małe radości – jakie ładne określenie
tak czysto i niewinnie, warto zapamiętać !
O, rany, napisałam jak na mnie,
naprawdę długi komentarz i mi go
zjadło 🙁 W każdym razie, chciałam
dodać do punktu trzeciego, że ja chcę
nauczyć mojego syna, żeby podążał za
swoim talentem i pasją, i ze wcale
nie musi być najlepszy we wszystkim,
wystarczy, że znajdzie swoją przestrzeń.
Czyli to co i ja wpajam córce do
głowy 🙂 Ale myślę, że każda matka
chce tego nauczyć swoje dzieci, bo
chcemy dla nich jak najlepiej 🙂
Przepięknie napisane, podziwiam. Ach,
gdyby każdy rodzic miał w głowie
takie 3 hasła, świat byłby
piękniejszy! Wszystkiego dobrego w
Nowym Roku 🙂
dziękuje Iwonka ! i życzę w Nowym 2018 roku wszystkiego co piękne !