lubimy czytać książeczki dla dzieci , ale nie jak leci, co popadnie. Jesteśmy nieco wybredni.
Dzięki zaprzyjaźnionym dwóm wydawnictwom mamy możliwość wyboru to co lubimy, to co ma ładne i ciekawe ilustracje i to co rozwija. Bo jak wiadomo książeczki dla dzieci powinny nieść przesłanie, uczyć, być niejako inspiracją. A do tego pokazać, jaki jest świat, ten którego prawie nie widzimy, nie zauważamy.
Napotykam się na książeczki dla dzieci … po prostu bez sensu. Kilka ilustracji , nawet ładnych, ale treść… siakaś taka byle jaka. Nic nie pokazują, nic nie przedstawiają, brak jakiegokolwiek przesłania. Na ogół takie spotykam na wielkim stosie w hipermarketach. A ludziska tak tam grzebią chętnie, chcąc wynaleźć perełkę dla swojego dziecka. To pozycje takie na 2 minuty, ot do pooglądania.
Ja lubię te z głębszą treścią. Opowiadania, wierszyki. Takie, które dziecko zapamięta. A przy okazji i czasem tekst zapamiętuje. I takie co w sercu zostają na zawsze. Mam taka książeczkę do teraz, na półce sobie stoi. Taką moją, forever. Trochę wymiętoszona, pożółkła z lekka, kartki z plamami. Mama mi ją czytała. Nie czasem, ale często. Znam ją niemal na pamięć.
Szukam teraz coś co moje dzieci tak pokochają, zapamiętają na zawsze. Bo ta moja książeczka dopiero tak za rok się nada. Odkurzę jej stronice i pokażę Borysiowi to co ja tak pokochałam.
W jedną pozycję niadawno trafiłam , o której już wpspominałam. O misiu Brummie, może nie ma zbyt głębokiej treści ale tu akurat się przełamałam, bo ilustrację są fenomenalne, z milionem szczególików. To taka książeczka dla dzieci, którą opowiadać i stwarzać nowe historię można.
A tu traf i kolejną perełkę znalazłam.
Przygody kropli wody. Napisana wierszem. Autorstwa Marii Terlikowskiej. Książeczka dla dzieci została napisana jeszcze w 1965 roku, więc żadna nowość. Wiele pokoleń ją poznało. Nasza, została wzbogacona pięknymi ilustracjami przez Bohdana Butenko.
Odkąd u nas zagościła mój synek zwraca uwagę na stany skupienia wody. Nie wiem, czy mi udałoby się takie zjawiska osobiście lepiej przedstawić przedszkolakowi, sądzę, że nie. Rano, kiedy świt u nas zawita, biegnie do okna, roletę podciąga do góry i woła: mamo ! kropelki na trawie znowu zamarzły.
Tak niewiele trzeba, aby dziecko zainteresować, wzbogacić jego wyobraźnię. To nader ważne kiedy zalewa nas fala robotów, kosmitów i różnych potworów.
Inna ciekawa pozycja tej samej autorki, którą przedszkolak, a nawet małe dziecko będzie zainteresowane to: Chodzi mucha po globusie. Pisarka urodzona w 1920 roku używa języka zdawać by się mogło trudniejszego dla dzieci XXI wieku. Ale u nas w 100 % zaakceptowane.
pościel i podusia motylek – SangoTrade
książeczki dla dzieci, wybrane, nasze ulubione
Podobne proponowane wpisy : / klik na wybrany tytuł /
o dzieciach dla dorosłych :
Na koniec konkursik wraz z SangoTrade ogłaszam.
Podusie mamy do rozdania, takie do podróży, do przytulania, dla noworodka, antywstrząsowa, takiego co podbródek do czytania przytrzymają… 😉
My wybraliśmy miętową w kropki i w drzewka. A w konkursie każdy swój typ wybrać może.
Konkurs na facebooku, więc serdecznie zapraszam.
Zakończenie – 20 listopada. Może to prezent mikołajkowy dla kogoś będzie ? 🙂
poduszeczki powędrują do : Małgorzata Nowak i Beata Kosińska, gratuluję 🙂
zapraszam do subskrybowania –
jeśli mój blog, przypadł Ci do gustu – zapisz się na listę mailingową lub dołącz do mnie na facebooku
pozdrawiam — asia —
Fajne pozycje 🙂 podusia urocza 🙂
i my uwielbiamy książki 🙂
Hmm znów portfel się uszczupli 🙂
pozycje nie sa drogie, w granicach 24 zl / szt 🙂
Tak, ale…mam całą listę cudownych książeczek 🙂 i najgorsze jest to, że wszystkie są świetne i nie wiadomo co brać. Chciałby człowiek wszystkie 🙂
wylosuj i na jedna – dwie w miesiącu maksymalnie się decyduj 🙂
To jest sposób:) Tylko, że tyle cudowności jest:) Dobrze, że są jeszcze biblioteki
Bardzo fajne propozycje, szczególnie zaciekawiła mnie ta o musze. Muszę się bliżej przyjrzeć tej pozycji.
zachęcam , ilustracje sa niesamowite, dużo szczegolow. Nam przypadla do gustu szczególnie ta o Kropelce Wody.
Mam co do nich mieszne uczucia. Może zyskałyby przy bliższym poznaniu.
kropelka i mucha nie naleza do takich książeczek, które od razu każdemu przypadna do gustu. Ale sa bardzo ciekawe, pobudzają wyobraznie. Mój synek Przygody Kropli Wody zna niemal na pamięć.
Super książeczki, dla nas czytanie to jedno z ulubionych zajęć i łowię wszystkie wpisy książkowe 🙂 Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia, cudowne masz pociechy 🙂
dziekuje 🙂
Czekam na te wszystkie kolorowe książeczki 🙂 Na razie za wcześnie 🙂 A pościel bardzo ładna 🙂
🙂 🙂
Ostatnio miałam je w ręce ale odłożyłam na półkę. I tak sobie myślę, że niepotrzebnie bo widać, że Twoim dzieciakom przypadły do gustu. Sporo mamy książek i po każdym czytaniu się zastanawiam, która będzie tą, którą moje dziewczynki będą kojarzyły z dzieciństwem…
Kropelka wody – nasza ulubiona
/ i kiedy oko rodzic już przymyka może ja z pamięci recytować 😉 /
Kocham książki, a te dla dzieci zajmują szczególne miejsce w moim sercu. Piękne obrazki i czcionka. My też kompletujemy biblioteczkę córeczki, ma pół roku i uwielbiam jej czytać. Nie jest na razie zbyt zainteresowana, ale mam nadzieję, że się to zmieni. Zawsze mam dylemat co wybrać do czytania dla małej. Aktualnie mamy 3 książki z wierszami. Będę zaglądać, może raz na jakiś czas będziesz pokazywała co tam czytacie 🙂 Te książki 'znoszone’ są najbardziej wartościowe. Uwielbiam jak po książce widać, że była często w użyciu 🙂 Pozdrawiam
lubię zapach świeżego druku, ale tak ja napisałaś, największą wartość mają te karty już „znoszone”
co pewien czas prezentuję kolejne książeczki, zapraszam serdecznie 🙂