Nigdy nie byłam zwolniennikiem czapek, traktowałam jako mus pogodowy.
Zmiana nadeszła wraz z pojawieniem się córeczki, która wygląda uroczo w każdej czapeczce.
Wystarczy spojrzec na jej długie rzęsy, na śmiejące się zawadiacko oczęta i można się zakochac i w buzi i w czapeczce. Stąd stylizacja czapeczkowa.
A że u nas na zewnątrz temperatury poniżej zera i wyjścia na zewnątrz często musimy ograniczac. Sesja powstała w domu, podczas zabawy.
Wybrałam kilka, moich ulubionych,  zgodnie z aktualną tendencja pogodową, która w roku bieżącym zmienia się z dnia na dzień, raz zima raz wiosna. Dodam, że udało mi się niedawno dojrzec bazie, niesłychane, prawda ? A czy Wy nie tęsknicie za prawdziwą długą i mroźną zimą ?

 czapeczki – 1. biała – prezent od kuzynelki 2. z serduszkiem – allegro,

3. bordowa – second hand a jak ! za 5 zł !

bluzeczka – allegro

spodenki – next

buciki – mariquita

SPODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ? UDOSTĘPNIJ: