Czy istnieje najlepszy prezent dla kobiety? Taki, który spodoba się każdej? Przecież każda z nas ma inny gust i różne cele. Mieszkamy w innych częściach świata, jesteśmy singielkami lub wielomatkami. Mimo to, zaręczam Wam, że jest coś, co nas łączy i jest droższe od wszystkich prezentów świata! Przekonam Was, że idealny prezent istnieje!
Idealny prezent dla kobiety? Czy przedmioty dają nam szczęście?
Możesz kupić sukienkę, albo dwie, a nawet cały wieszak. Przystroisz się w nie bez okazji, lub na dużą uroczystość. Będziesz się czuła pięknie i tak idealnie… jednak jest pewien szkopuł. Jaki jest pożytek z pięknej szaty, czy luksusowego kosmetyku, kiedy w głowie bałagan. Misz masz mózgu, który sprawa, że przestajesz myśleć. Jesteś zagoniona, tyrasz od rana do świtu. Cierpisz na bezsenność, mimo liczenia tysięcy baranów (niekoniecznie tych białych), a mimo to sen nie nadchodzi. Myśli kłębią się tysiące.
Czy w takiej sytuacji najlepszym prezentem dla kobiety będzie przedmiot? Czy zdołasz się nim na tyle ucieszyć, że całe życie powróci na właściwe tory? Podarunek materialny nie ma siły twórczej, która sprawi, że odpoczniesz, na nowo będziesz cieszyć się życiem i odetchniesz pełną piersią. Ile byśmy nie przemierzyły wzdłuż i wszerz galerii handlowych, to nie odczujemy ulgi.
Nie zapominajmy o sobie!
Co więcej, kobiety-matki mają jeszcze trudniej. Bo z zakupów wychodzą obładowane nie w cudne kreacje, ale w piżamki, skarpetki, rajtuzki, spodenki, bluzeczki i inne fatałaszki. Wśród tysiąca toreb markowych produktów nie znajdują w nich nic dla siebie. Ups! Znowu o sobie zapomniałaś?! Znam to, też tak miewam. Czasem żal mi wydać kilka złotych na samą siebie, bo z tyłu głowy kołacze myśl – Borys potrzebuje nowe trampki, Nela getry do przedszkola, a Ola znowu wykończyła 10 par skarpet /bo kapcie ciągle w tajemniczy sposób znikają/.
Znam przyczynę tego wszystkiego, co tłamsi nas od środka. Bo tak jak i Wy, czasem mam ochotę głośno krzyczeć: dość! Mam spory dom, trójkę dzieci w wieku 2-7 lat, pracuję w domu na własny rachunek (dla tych, co myślą, że tak łatwiej – powiem – nic podobnego!), gotuję, sprzątam, biegam na zakupy i czasem marzę, aby spadł grom z jasnego nieba i przeniósł mnie gdzieś daleko. W miejsce, gdzie nikt nie zawoła: mamo siku, mamo dostałem uwagę w szkole ale to nie moja wina, mamo lali ręka odpadła, a pies nie będzie walił zabłoconymi łapami w świeżo umyte okno tarasowe.
Muszę Wam się przyznać, że ja mimo wszystko to lubię, nawet bardzo. I choćby zjawił się książę na białym koniu i wręczył mi voucher na Bali, to w sytuacji, kiedy miałabym lecieć na rajską wyspę w pojedynkę, to wiem, że odmówiłabym mu, zgodnie z własnym sumieniem. I wiem, że większość z Was podziela moje zdanie i mnie rozumie. Bo każda z nas, która wymarzyła sobie rodzinę, kocha ją nad życie i pragnie spędzać wolne chwile wspólnie.
Jednak, kiedy nadchodzi moment, że wir życia sponiewiera nas okrutnie i nie możemy już złapać oddechu, sprawmy sobie prezent! Uwierzcie mi, że taki gift jest więcej wart, niż szkatułka pełna złota. Sprawia, że zaczynamy widzieć to, co ważne. Uśmiechamy się na nowo, świat zaczyna mienić się w kolorach tęczy. Znowu czujemy, że kochamy i jesteśmy kochane. Bo nic nie sprawi nam większej radości niż….
najlepszy prezent dla kobiety
.. chwila tylko dla siebie! Oderwanie się od wszystkich i wszystkiego. Kilka godzin z dala od dzieci, od męża. Nie za długo, bo my kobiety jesteśmy zbyt emocjonalne, kochamy tęsknić. Jednak 2-3 godziny nie jest tak trudno wygospodarować, nie za często, ale okazjonalnie. Nie wymykajmy się z domu jak złodziej, który ukradł czas dla swojej rodziny. Bądźmy świadomie, że w stu procentach zasłużyłyśmy na ten relaks.
Najlepszy prezent dla kobiety możemy same sobie sprawić, nie czekać na cudowną okazję, która latami nie nadchodzi, a czasem się nigdy nie zdarzy. Nasi bliscy nie siedzą w naszej głowie, nie czują tego, co my i nie wiedzą, czego tak naprawdę potrzebujemy. A nam do szczęścia tak niewiele czasem trzeba…
Same sprawmy sobie wyjątkowy prezent
Zerknijcie na stronę wyjatkowyprezent.pl i odszukajcie coś dla siebie. Nie musi być to upominek za miliony, który nadszarpnie budżet rodziny. Może być to masaż relaksacyjny, czy czekoladowy dostępny gdzieś nieopodal, może seans w saunie, czy nawet warsztat z ceramiki, lub lekcja tańca na rurze. Ważne, aby było to coś dla nas, tylko i wyłącznie! Taki dar, które sobie same sprawimy, bez watahy dzieci, męża. Wrócimy odprężone i radosne z nowym wyrazem twarzy.
Ja skorzystałam z pakietu – popołudnie spa z przyjaciółką, och jak dobrze nam tam było. 3 godziny pełnego relaksu i śmiechu, zakończonego masażem pleców (którego skutki czułam jeszcze następnego dnia) oraz twarzy, szyi i dekoltu kwasem hialuronowym. Absolutnie każdej z Was takiego popołudnia życzę. Bo człowiek typu matka po kilku chwilach zapomnienia, wraca do swoich domowych pieleszy, jakby się odrodził z popiołów. Z radością segreguje pranie, biegnie na spotkanie garom.
Więc dziewczyny, panie, matki – nie zwlekajcie z decyzją, przeglądnijcie katalog online, zaplanujcie i sprawcie sobie same najlepszy prezent dla kobiety. Zaręczam, że warto!
Oj zdecydowanie pisałabym się na taki prezent 😀
Ja najbardziej lubię spędzać czas z rodziną i sama jakoś łyso się czuję, do tego nie kręcą mnie typowo kobiece przyjemności jak spa czy kosmetyczka, więc pewnie wybrałabym prezent, z którego może skorzystać cała rodzina 🙂
Swietny tekst, podtrzymujesz mnie na duchu, jak zawsze z resztą. I coś jeszcze, dajesz mi Asiu kopa do działania ! Dzięki !
I wszystkie moje prezentowe problemy zniknęły ;D Dziękuję 🙂
Proszę uprzejmie 🙂 🙂
Popieram, też potrzebuję takiej chwili dla siebie 🙂