… nasze wieczorne rytuały
usiadłam przy stole z kubkiem gorącej, mocnej kawy. Jest późny wieczór. Leniwe oko nie chce się otworzyć. Przymyka się wbrew mojej woli. Powoli osuwam się na krześle. Jeszcze chwilę , jeszcze moment i udam się w objęcia morfeusza. Maluchy jak zawsze pełne energii, nigdy nie zmęczone. Biegają wokół mnie, wokół stołu rodzinnego. Czy one nigdy nie przestają ? Zawsze masa energii , zawsze ogrom pomysłów. Częste sprzeczne z moimi. Ale cóż, wypiję kolejny kubek kawy tego dnia i podołam. W końcu zawód nr jeden, który wybrałam z miłości jakim jest matka, nie bierze urlopu. Nic to, że w pracy zawodowej też muszę się spełnić, że wyczerpuje nieraz całe moje siły myślowe. Bo myśleć trzeba i należy, główkować, przeliczać, kombinować. Co by wszyscy zadowoleni byli. I klient i ja i dyrektor – główna, i ten zastępca głównej co jest góralem z krwi i kości, ale do górala jakoś nie podobny, może przez ten garnitur i sztywność po trochu.
Wracam myślami do tego co wokół. Do tych dzieci krzyczących
– Mamo Nela ma zęby !
– ja: Od dawna ma zęby
– Mamo widziałem !
I buzię jej rozchyla…
Widzę dno kubka, przechylam aby resztki jeszcze podopijać. Chwilo trwaj. Ale koniec, trzeba wyruszyć , stawić czoło obowiązkom. Szykuję piżamki, ręczniki, płyn do kąpieli. Zima już prawie, tuż tuż za progiem. Musze zadbać o moje maluchy, o ich skórę, co by nie miała podrażnień i nie swędziała. Okręcam wodę, wlewam półprzeźroczysty nowy płyn do kąpieli. Nawilży i odżywi skórę dziecięcą, skutecznie oczyści po zabawach całodziennych.
Dzieciątka już razem się pluskają. Mam jeszcze komfort, że razem chcą, bawią się i śmieją, czasem pokłócą o zabawkę kąpielową czy o gąbkę. Bo zawsze tą samą, choćby dwie identyczne były.
– Nela nie pij wody z mydłem
mówię, kiedy kubek w kształcie ośmiorniczki napełnia wodą z pianą i do ust przykłada. Patrzę na nich, obserwuję. Jacy beztroscy. Są tu i teraz. O niczym innym nie myślą. Nie rozmyślają bo i powodu nie mają.
Po kąpieli tato synka zabiera do pokoiku jego. Włącza lampeczkę i czyta. Dziś jego kolej. Ja z Nelusią idę zrobić mleczko, w szlafroczek z uszkami ubieram. Takie nasze wieczorne rytuały. Ciekawy krem z tej samej linii co płyn do kąpieli próbujemy. Lekka konsystencja leje się po nóżce.
Czas na sen, przygaszam światło. Dobranoc.
Od kilkunastu dni stosujemy nowe kosmetyki, które dostaliśmy do wypróbowania. Dla wysuszonej, podrażnionej i swędzącej skóry, idealnej przy ASZ / atopowym zapaleniu skóry/. Nas co prawda i na całe szczęście to schorzenie nie dotyczy. Ale kosmetyki fajnie nawilżają. Skóra dziecka jest cienka i łatwo może ulec przesuszeniu, więc dmuchamy na zimne, zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym. Kiedy kaloryfery pracują. Bo mróz i chłód tuż za progiem.
Należy więc pamiętać o kilku zasadach, aby uniknąć problemu suchej skóry. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na temperaturę i wilgotność, jaka panuje w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko. Zbyt wysoka temperatura, niska wilgotność i niewłaściwy ubiór maleństwa to jedne z częstych przyczyn okresowego występowania problemu suchej skóry. Przesuszenie skóry może być związane również z niewłaściwymi kosmetykami do pielęgnacji. Niektóre z nich zawierają parabeny, barwniki, środki konserwujące, a także sterydy i SLS. Skórze nie służą również długie, ciepłe kąpiele, zwłaszcza w chlorowanej wodzie.
Nasza nowa linia kosmetyków Demsa zawiera wyciąg z owocu drzewa mydlanego, olej uśpianowy, wyciąg z portulaki pospolitej, a także alantoinę i glicerynę. Profilaktycznie co drugi – trzeci dzień po kąpieli, stosuję krem do ciała, który pomoże w odbudowie ochronnej bariery skóry, aby skóra sucha nie była.
sucha skóra u dziecka, jak sobie z nią radzić
– unikanie długich i gorących kąpieli
– unikanie mydeł i drażniących środków myjących
– zidentyfikowanie alergenów / kosmetyki, dieta /
– unikanie wełnianych i syntetycznych ubrań
– unikanie promieniowania UV / również w mroźne, słoneczne dni stosujemy odpowiednie kosmetyki /
– unikanie zadymionych pomieszczeń i ogólnie palaczy
– nawilżamy pomieszczenia
– klimatyzacja i centralne ogrzewanie – niestety, na to w Polsce wszyscy jesteśmy skazani
– z basenu nie rezygnujemy, ale koniecznie bierzmy dłuższy prysznic z odżywczym płynem
sucha skóra u dziecka, jak sobie z nią radzić ?
używamy kosmetyków bez: parabenów, hipoalergiczne, bez sterydów
A co dla mnie ? Czas porządków przedświątecznych, chlapania się w wodzie. To nieuniknione. Szoruję, myję, czyszcze i domywam. Skóra moich rąk już nie ma lat 20 staje się przez środki czyszczące i wodę, sucha skóra, szorstka, i trochę taka wysuszona. I na pomoc przyszła mi tu linia Demsa – krem do ciała. Idealny jak dla mnie. Super działający – intensywny balsam łagodzący swędzenie. Błyskawicznie się wchłania. Chyba jak żaden inny.
– sucha skóra – łagodzi podrażnienie
– działa przeciwbakteryjnie
– zmniejsza podrażnienia i zaczerwienienia
– odbudowuje barierę ochronną naskórka
– skutecznie nawilża
– przywraca optymalną kondycję skóry – jej gładkość, miękkość i elastyczność
CIEKAWOSTKA :
- Trwała zmarszczka na czole pojawi się, kiedy zmarszczymy czoło około 200 tysięcy razy.
Na koniec – niespodzianka, przedświąteczna, na zimę idealna 🙄
Mam dla Was :
3 zestawy produktów Demsa zawierający:
* Preparat do mycia * Krem do ciała, * Intensywny balsam łagodzący swędzenie
* poradnik pielęgnacji skóry atopowej Demsa
odpowiedz na dwa pytania, odpowiedzi umieść w komentarzu :
– czy Ty bądź ktoś z Twojej rodziny lub bliskich Ci znajomych ma AZS /odpowiedź: sugerowana – tak, lub nie /
– jakie są Wasze wieczorne rytuały / dowolna odpowiedź, związana z pielęgnacją /
informacje o wygranej umieszczę dnia 21 grudnia 2015r. tu na blogu, oraz na facebook
* zapraszam do zabawy *
/ regulamin do konkursu możesz zobaczyć – TU / klik /
12/2015 o godz 0:00 zamknęłam do konkursu
sucha skóra u dziecka
zestawy kosmetyków DEMSA trafią do :
Maria – za fantastyczne powiedzonka córeczki : „Mamo Lalki za bardzo się pluskały”
Natalia – zazdroszczę zasypiania 10 min po położeniu do łóżeczka
Aga – życzę więcej chwil bez dodatkowych ruchów oczami i aby córeczka nie wypijała za dużo piany z gąbki jak moja 🙂
proszę o kontakt mailowy: kontakt@wkawiarence.pl z podaniem adresu do wysyłki i peselu celem odprowadzenia przez sponsora podatku od nagrody
podobny wpis na temat pielęgnacji skóry dziecka:
zapraszam do subskrybowania –
jeśli mój blog, przypadł Ci do gustu – zapisz się na listę mailingową lub dołącz do mnie na facebooku
pozdrawiam — asia —
1. TAK
2. pluskamy się w kąpieli z dodatkiem mleczka owsianego , a ptem krem nivea. Moja córka uwielbia te momenty, przytulamy sie i wygłupiamy.
1. Moje dzieci (syn 7l., córka 3l.) mają od zawsze wielkie problemy ze skórą. Oboje mają stwierdzone AZS, alergie pokarmowe. Oboje przeszli testy alergologiczne.
2. Najskuteczniejsze są kąpiele z dodatkiem oliwy z oliwek (ale ta brudna wanna!!). Na całe ciało maść apteczna cholesterolowa. Gdy jest potrzeba maść Protopic, maść apteczna ze sterydem.
A skóra i tak i tak sucha, szorstka, swędząca i w wielu miejscach popękana.
1. Nie
2. Oj uwielbiam wieczorne rytuały – pakuję córkę do wanny i mam 15 minut spokoju 🙂
Po tych 15 krótkich, błogich i ulotnych minutach słyszę: „Mamooooooo”.
Wstaję, idę do łazienki, omijam kałuże i docieram do zadowolonej z siebie córki.
Wyciągam ją z wanny, owijam ręcznikiem i stawiam na pralce (!). Ona zadowolona grzebie w moich kosmetykach (wiedząc już dokładnie co do czego służy – 2 l.), a ja z uporem maniaka 3-ci raz w ciągu dnia smaruję całe ciało balsamem.
Może wreszcie doczekam się tej „gładkiej pupci niemowlaka”…
Ubieramy piżamkę, biegniemy na bajkę i mleczko, a łazienkę przejmuje Tata z synem 🙂
ciekawe te kosmetyki, nie znałam ich. A córeczka Pani to cudo !!!!!!
odpowiadam na pytania:
1. nie jestem pewna, ale chyba tak – kuzynka coś jak azs
2. kocham wieczór, kiedy syn juz do łóżka się kładzie, co prawda już nie taki mały bo 8 lat wkrótce skończy. Ale dbam aby używał odpowiednich kosmetyków do kąpieli, często stosuję emolietny również i ja bo mam bardzo suchą skórę, a czytałam u Pani na bogu kilka tygodni temu, że dobrze robią, sprawdziłam i potwierdzam.
My stosujemy olejki zimnotłoczone i masło shea, ale tak naprawdę moja córa ma super kondycję skórki.
Jestem zachwycona Waszym szlafroczkiem! Obłędny!
My stosujemy różne kosmetyki ze względu, że każde z dzieci ma inny rodzaj skóry 🙂
Nela wygląda obłędnie :*
1. Tak
2. Nasz wieczorny rytuał jest bardzo podobny do Waszego, to znaczy: poszukiwanie, przygotowanie ręcznika, piżamki, pampersa, płynu do kąpieli, kremu po kąpieli, obok jeszcze musi się znaleźć buteleczka z soczkiem, gdyż Nika zawsze jest spragniona po wygłupach w wodzie, bawi się kaczuszką, delfinkiem, często próbuje zjadać pianę, dużo chlapie. tak że łazienka pływa, potem tatuś sprząta, ja zabieram Nike do wycierania smarowania, jeszcze witaminkę D jej podam, troszkę poczytam, o ile mi da i nie zmieni strony lub sama weźmie książkę i udaje, że czyta, potem wygłupy, śmiechy, buziaczki, przytulaski. Po tym wszystkim gaśmy światło, Niki układ główkę na podusi coś jeszcze sobie pogawędzi po swojemu i po 10, 15 min śpi 🙂
Bardzo profesjonalny szlafrok 🙂
bardzo 🙂 🙂
1.Tak
2.Nasze ulubione wieczorne rytuały to nasza chwila dla siebie.Synek bardzo lubi pielęgnację po kąpieli,samą kąpiel tez bardzo lubi.muszą być tylko jego kolorowe zabawki. Synek ma obecnie 9 miesięcy jego skóra wymaga szczególnej pielęgnacji ,jest sucha,szorstka i popękana.Wymaga szczególnej uwagi i nawilżenia. tutaj skupiamy całą naszą uwagę. Mateuszek mimo,że jego stan skóry nie jest zadowalający,bardzo lubi te nasze rytuały,kiedy smaruje jego ciałko po kąpieli balsamami i emulsjami. Wydaje mi się,że dotyk moich dłoni działa na niego relaksująco i kojąco.
1. Tak ( ja od urodzenia syna tj.juz od 6 lat)
2. Moje dwa skarby jak co wieczór razem chlupaja sie w wodzie ☺ Dla mnie to jest chwila bez dodatkowych ruchow oczami gdzie któro jest. Ale w tym momencie sięgam po mleko i kaszke manną i robie grysik co by był juz gotowy po kapieli. A moje dwa wariaty szaleją w wodzie polewaja sie nawzajem a przy tym jest sporo śmiechu i wody dodatkowej np na terakocie. Dodatkowo moja mała slicznotka to uwielbia pić wodę ale z gąbki nasaczonej pianą..hmm i taki rytuał jest co wieczór 😊
1. TAK
2. Wieczorny rytuał… kąpiel z dodatkiem oliwki dla dzieci, (chodź nie codziennie ta oliwka) szaleństwo z lalkami które też muszą przecież się wykąpać.. gotowanie „zupy” dla lalek, robienie „śniegu” z piany zdmuchiwanej z dłoni. no i pełno wody na podłodze … bo „Mamo Lalki za bardzo się pluskały” … później mleczko z kaszką i czytanie bajek 😉
My z kolei jesteśmy wierni kosmetykom atoperal, idealne do bardzo suchej i atopowej skóry.Bardzo nam pomogły uporać się z taką sucha skórą, synkowi codziennie smaruje ciałko i sama również używam bo moja skóra jest bardzo sucha.
nie używałam atoperal, pewnie i po nie kiedyś sięgnę 🙂