Drugi odcinek z serii SMART HOME
c.d. – Rozliczaj się z głową, tym razem skierowany głównie do blogerów i osób prowadzących kanały internetowe, którzy nawiązują współpracę z firmami.
Jako finansita, zawsze jak słyszę słowo – współpraca – od razu zapala mi się światełko – jak to rozliczę. Nie problem umieścic reklamę na swojej stronie internetowej za wynagrodzeniem, ale należy to robic z głową, aby w razie „w” nie mieć problemów w razie kontroli z Urzędem Skarbowym.
Dlaczego poruszam ten temat ? Z prostego względu. Kontrole z US są coraz częstsze, podobnie jak kontrole z ZUS na podstawie wystawianych przez lekarzy L4.
Lepiej dmuchac na zimne.
Kilka dni temu rozliczałam PIT pewnej Pani, będącej już na emeryturze, która do tej pory korzystała z usług, że tak gburnie nazwę – „wiejskiego doradcy”. Pragnęła dokonac odliczeń z tytułu wydatków poniesionych na lekarstwa / PIT O – pozycja – wydatki na cele rehabilitacyjne /. Rozliczyłam jej PIT bardzo szybko bo żadnych kruczków tam nie było, po czym spotkałam się z pretensją pod moim adresem, dlaczego tak mało zwrotu z podatku otrzyma… ja wyliczyłam 107 zł, a wiejski doradca aż 411 zł. Patrzę na ten jej PIT i nie wierzę – pan wiejski doradca wpisał w PIT O maksymalną kwotę jaka można w 2015 r. odliczyc na wydatki rehabilitacyjne. Przy czym z przedstawionych faktur max kwota jaka można było wpisac była o wiele niższa… Oczywiście – może sobie wpisac max kwotę, ale tak bez pokrycia w dokumentach ? Ja bym się nie odważyła. NEVER ! Wiele osób albo się nie rozlicza z wszystkich swoich przychodów, albo wpisuje kwoty bez pokrycia… ok – ich sprawa ! Osoba, która będzie w razie kontroli tłumaczyc się przez US – to podatnik – osoba podpisana pod PIT lub, która wysłała PIT droga internetową. Nie ma znaczenia sposób wysłania. Podatniku – rób co chcesz, Twoja sprawa 🙂 ja wole mniejszy zwrot ale mieć spokojne sumienie i nie drżec z obawy przez ewentualną kontrolą.
Blogerze, rozlicz PIT
Zacznę od tego, że uzyskiwanie dochodów z reklam / które jest coraz popularniejsze / podlega opodatkowaniu. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych definiuje różne źródła przychodów, np. przychód uzyskiwany na podstawie udostępnianych na stronach internetowych / w tym oczywiście również blogach / miejsc z celu zamieszczenia treści o charakterze reklamowym, za wynagrodzeniem. Są one przychodami z tytułu umowy najmu lub dzierżawy / kojarzone zazwyczaj z wynajmem lokalu 🙂 /, o ile nasza strona to nie działalnośc gospodarcza. Do momentu, kiedy uznajemy, że nasz blog / strona internetowa itp. to nasza pasja, dodatkowe zajęcie / które przynosi nam dodatkowy dochód / to nie traktujemy jej jako działalności gospodarczej. Jednak, w momencie kiedy przeradza się w podstawowe i jedyne źródło naszego dochodu, kiedy mamy kilka blogów lub uzyskujemy dochody z reklam na wielu stronach reklamowych możemy przez US zostac uznani jako osoby prowadzące działalnosc gospodarczą. Ale dziś zajmiemy się drobnymi blogerami / osobami prowadzącymi różnego typu strony internetowe w tym na YouTube również.
Przychód z tytułu udostępnienia miejsca na reklamę rozliczamy jak zwykły przychód z tytułu najmu / dzierżawy. Z tym, że rozróżniajmy przychód od dochodu 🙂 Mamy tu dwie możliwości opodatkowania – ryczałtem lub na zasadach ogólnych. Do wyboru mamy PIT 36 lub PIT 28 / podatek 8,5% /. Niemniej jednak korzystniejsze wydaje się przy niskich dochodach rozliczenie na podstawie ryczałtu, gdyż przyniesie mniejsze obciążenia, ze względu na niższą stawkę.
Należy ponadto pamiętac ! O wpłacaniu zaliczek na podatek w ciągu roku np. jeżeli zdecydujemy się na ryczałt, mamy wybór – miesięczne wpłaty lub raz na kwartał. Natomiast wybierając zasady ogólne – wpłacamy miesięcznie, pod warunkiem, że do kwoty 3091 zł zaliczka nie powstaje.
Jeśli macie pytania w tej kwestii, chętnie odpowiem – poniżej w komentarzu, lub tak jak poprzednio na maila , w tytule wpisując – smart home.
My już się rozliczyliśmy. 😉
brawo ! bo wiele osób odkłada rozliczenie na ostatnią godzinę 🙂
Mój maż ma księgową. Mam nadzieję, że ogarnęła to 😛
jeśli księgowa, to na pewno 🙂
Bardzo pomocny wpis, dla każdego kto sam się rozlicza 🙂
To ja mam pytanie – może zbyt proste ale ja chcę się upewnić: ktoś – firma – wykupila u mnie reklamę na blogu. Podpisaliśmy umowę i dostałam od nich PIT. I po prostu wpisałam ten dochód w odpowiednie tabelki w swoim PIT rocznym. Zrobiłam źle? A może inaczej zadam pytanie: czy mogłam to rozliczyć na korzystniejszych warunkach?
rozumiem, że chodzi o PIT 11 ? jeśli tak może mieć dwojaki charakter – przychód w pkt 49 oraz koszty uzyskania przychodów w pkt 50 ale może być również w pkt 60 i 61. W pierwszej sytuacji w PIT 37 wpisujemy w pkt 78 i 79, w drugim 88 i 89. Ja w tym roku miałam obydwa przypadki.
A da się tutaj powiedzieć w kilku słowach na czym polega różnica? I jakie ma znaczenie dla mnie jako rozliczajacej się?
w sumie nie ma znaczenia czy osoba / firma wystawiająca pit 11 wpisze przychód w pkt 49 czy 60. Bo obydwie pozycje moga dotyczyć umowy o dzieło. Fajnie natomiast, jak umowa , którą zawierasz opiewa o 50 % koszty uzyskania przychodu np w przypadku praw autorskich. W takiej sytuacji dla Ciebie ma to znaczenie gdyz płacisz podatek w takiej sytuacji od 50 %, a nie standardowo od 80%. Przy wyższych kwotach i warto wtedy się zastanowić i przedyskutować.