deser z chia oraz o tym co ważne i tym co trochę mniej ….
… przystanęłam. Porozglądałam się wokół. Wszyscy tak pędzą. Mijają się, nie spoglądają na siebie.
Mamy XXI wiek, ale czy dobry czas ? Czy to dobry czas dla ludzi ? Nowe technologie, niby większa świadomość, ale czy na pewno ? Wszyscy się tak śpieszą, pęd za pieniądzem, za czymś niedoścignionym.
Rodzi się stres, a za nim nerwica.
A mogłoby być tak pięknie, życie bez stresu, bez tej gonitwy, bez strachu , bez chorób. Taka idylla. Raj na ziemi.
Ale czy to możliwe… nie wiem. Rozglądam się i nie widzę zbyt wielu szczęśliwych twarzy, raczej takie półuśmiechnięte, nie do końca szczere same ze sobą. Cholera – pytam dlaczego !?
Bo budzik często dzwoni o 6 rano, bo dziecię nie dało nam przespać nawet pełnych 4 godzin, że trzeba ogarnąć dom, siebie, pojechać do pracy, w której też lekko nie jest, że kasy brakuje.. ech wiele bym wymieniła. Bo i każdy ma inny problem.
Dlatego mówię sobie STOP. Staje i patrzę, rozglądam się wokół. Widzę 2 maluchy bawiące się drewnianymi klockami. Nie myślą o życiu, myślą o tym co tu i teraz. Są szczęśliwi bo są razem, piszczą, rozmawiają po swojemu, pokrzykują, śmieją się w głos.
Ja też tak chcę ! I tak mieć będę bo chcę. Bo to ja i moje życie. Chcę się śmiać, nie martwić się, nie przejmować. Nauczę się tego. Od dziś zaczynam. Zero nerwów, zero stresu, zero gonitwy.
Zacznę piękny dzień, upiekę chleb, zaparzę kawę. Niech jej zapach się rozprzestrzeni po domu. Zmienię pościel, na taką świeżo wypraną, wysuszoną na słońcu i pachnącą wiatrem. Przyniosę kwiaty z łąki, wstawię do wazonu. Wczesnym rankiem poszłam po maliny i malino-jeżyny, z synkiem, nazbieraliśmy.
I zrobiliśmy coś pysznego, deser z chia, jak zawsze razem.
Usiądziemy z moja małą rodzinką w cieniu ogrodu i będziemy się rozkoszować tym wolnym czasem, tą chwilą takiej beztroski.
A przy okazji takie jedzenie to samo zdrowie. Bo są i nasiona chia o których już pisałam kiedyś / klik – TU, / i jest jogurt i kokos i świeże owoce…
deser z chia
/ idealny na upały, schłodzony, taki orzeźwiający /
– 3 łyżeczki nasion chia / sposób przygotowania nasion chia TU już zapisałam /
– mały jogurtu naturalny – dla 1 osoby , ja robię dla 2 osób więc używam większego kubeczka
– dodaje też domowe wiórki kokosowe , ale mogą być również takie z woreczka, ze sklepu
– pół łyżeczki miodu / stewii /cukru trzcinowego
– owoce sezonowe. Dziś daje maliny i malino-jeżyny, a wkrótce i borówka amerykańska się pojawi bo już się zielenią owoce na krzaczku
opcjonalnie można dodac mleko kokosowe / sojowe / migdałowe oraz laseczkę wanili
Nasiona chia to samo zdrowie, a co ważne wpływają na nasz wysoki cholesterol. Poziom cholesterolu jest miarą witalności organizmu – zdrowi i aktywni ludzie mają z reguły jego odpowiedni poziom,
więc …. życzę nam i Wam jeśli skorzystacie z przepisu – Smacznego ! Życzę Wam mało bieganiny, mało stresu i takiego zatrzymania się, porozglądania wokół i dostrzeżenia tego – co w życiu najważniejsze.
Bardzo smaczne połączenie 😉 Ja kiedyś próbowałam z mlekiem kokosowym, ale jednak było ono zbyt intensywne. Ten przepis jest dużo lepszy. I przede wszystkim dzieci zjedzą ze smakiem, a nawet mężowie 😉
moj maz bardzo posmakowal 🙂
Mniam, mniam. Jakie pyszne połączenie 🙂
🙂 i zdrowe i niskokaloryczne
dobrze, że coraz więcej ludzi spowalnia swój bieg przez życie…dobrze, ze Cię poznałam. Że nie gonisz za sukcesem jak niektóre znane mi osoby. że potrafisz się cieszyć tym tu i teraz. tą pozornie zwyczajną codziennościa, najpiękniejszą przecież :))
bo ja juz sie nagoniłam za karierą, za pieniądzem, wiele lat straciłam. Ale dopiero teraz wiem co jest najważniejsze i co daje prawdziwe szczęście. Dziękuję Ci za miłe słowa 🙂 🙂
Wygląda pysznie. 😉
Ładnie tu u Was 🙂
Synek jak malowany! Cudowne rzęsy ma 🙂
Deser z chia świetna sprawa, choć ja robię w nieco innej wersji.
Pozdrawiam!
chętnie ogdapię co Ty robisz z chia 🙂 bo ostatnio u nas te nasionka króluja na stole.
A co do rzęs… nooo też bym takie chciała 😉
Czasem warto spojrzeć na świat oczami dziecka. Zatrzymać się, cieszyć chwilą…inaczej można zwariować
Porywam przepis i będę w weekend robić 😉 Zainteresowały mnie te nasiona, nigdy wcześniej o nich nie słyszałam – idę czytać 😉
samo chia jest takie uniwersalne, wpisuje się w smak innych potraw. A z mlekiem różnego typu czy z jogurtem jakby wtacza się w tło i tylko takie fajne drobinki pozostają. Nawet moja kruszynka roczna posmakowała 🙂
Nasiona chia mamy. 🙂 Rano ruszymy do ogródka po owoce i będziemy się delektować podobnym napojem. Dzięki za pomysł. 😉
smacznego Wam życze 🙂 a ja mam w przygotowaniu kolejny fajny i banalny przepis z chia, tak więc zapraszam za kilka dni, na wpis wraz z nową propozycją deseru z chia
Po prostu super nie wiem jak dziękować autorowi dzięki niemu udało mi się podejście treściwie do własnego organizmu.