Dlaczego dziecko krzyczy i tupie? Zgaduję, że skoro to czytasz, ten problem również dotyczy Twojego dziecka. Jest to temat zarówno długi, ważny jak i ciężki. Nie odpowiem Ci w 3 zdaniach, ale spróbuję pomóc. Nie gwarantuję, że świat po przeczytaniu artykułu obróci się o 180 stopni, ale może odrobinę rozjaśni.
… moje dziecko krzyczy i tupie. stałam, patrzyłam, nie reagowałam. Byłam okrutnie zmęczona. Ona płakała, ba! wyła w dziecięcej wściekłości, tupała nogami, krzyczała. Brak reakcji z mojej strony, potęgował jej stan. Wstyd mi, bardzo.
to nie tak, że ja matka trójki wiem wszystko, że znam zachowania i receptę na każdą bolączkę. Staram się jak mogę, jednak i mi czasem nie wychodzi, nawet często.
jestem matką, kobietą, człowiekiem z ułomnościami, nawet wieloma. Powinnam być opoką i przytulanką, zawsze. Jednak nie zawsze nią być mogę bo i mi sił brakuje.
umorusana w codzienności, wspominam wczorajszą sytuację. Jak Ci nie wstyd – besztam się w myślach!
byłam świadkiem sytuacji w parku, jak mały chłopczyk wpadł w szał na zjeżdżalni. Krzyczał, bo chciał, a nie potrafił. Obcy rodzice z dezaprobatą patrzyli, dziadek strzelił mu klapsa.
porażka nr 1
przez 23 lata nasz mózg dorośleje, zbiera żniwa, nabiera doświadczenia, aby potem pomóc tym mniejszym, na progu swojego życia. Nikt nie dał nam prawa do oceny innych. Do karcenia i bicia.
sytuacja na pasażu w galerii handlowej – matka drze się na ojca małej córeczki – to twoja wina, ty ją tak rozpuściłeś, zobacz co teraz robi, ciągle wali pięściami w ziemie i krzyczy ! przełóż ją na kolano, to może się nauczy dyscypliny
porażka nr 2
rozpuszczona? rozpuścić można tabletkę w pralce, zmywarce, szklance. Dzieci nie rodzą się rozpuszczone, są naszą podobizną. Jeśli my krzyczy, one nas naśladują. My się kłócimy – uważają, że tak należy. Tylko w nieco inny, dziecinny jeszcze sposób, wyrażają emocje.
dziecko krzyczy i tupie
Twoje dziecko czasem krzyczy i tupie? A Ty? Jak reagujesz, kiedy Ci się noga podwinie? Chowasz głowę w piasek, czy wyżalasz się w złości, w bezsilności, płaczesz z niemocy.
to reakcja jak najbardziej naturalna. Kiedy nam jest źle, emocje biorą górę. W sytuacji, kiedy schowamy emocje do kieszeni, może się nam odbić na zdrowiu.
płacz i krzyk wyzwala
pozwala wyzbyć się złego, ma moc oczyszczania. Jest reakcją na żal, bezsilność, strach, ból. Dla nas i dla naszych dzieci.
krzyczące, płaczące dziecko pokazuje jak mu jest źle, jak bardzo nieradzi sobie z sytuacją. Woła o pomoc. A my? Nic. Mówimy – uspokój się, dajemy klapsa, krzyczymy. Reakcja jest przeciwna do oczekiwanej. Dziecko zawodzi bardziej. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta – szuka u nas pomocy, a my jej nie udzielamy ! Tak niby bardzo kochamy, a nie potrafimy zaradzić.
nie ma złych dzieci
nikt nie rodzi się zły z reguły. My też wracając z pracy, nie planujemy – oj jak ja temu mojemu mężowi dziś powiem! O jak ja mu powiem! Tak mu powiem, że się nogami nakryje! Nasza złość rodzi się w wyniku zaistniałej sytuacji, a nam kobietom chyba niewiele trzeba 😉 Podobnie jak dzieciom. Pragną wiele, zachcianki rodzą się nagle. Zwykle małe głupotki. Jak ta nasza wczorajsza, kiedy Nela zrobiła awanturę, że zaczęłam jej obierać jajko do żurku. Była bardzo zmęczona, po całym dniu w przedszkolu i 3 godzinnym pobycie na świeżym powietrzu. Ja byłam zmęczona, co dopiero moja malutka 3latka. Chciała sama, a ja się zagapiłam. Awantura murowana. Jak się zakończyła? Nie krzyczałam, powiedziałam jedno słowo: nieobrane jajko i pokazałam kolejne. Szczęście nieopisane.
w przypadku mniejszych dzieci, które przekroczyły dopiero wiek niemowlęcy jest dużo trudniej. Nie zawsze wiemy jak zaradzić, gdzie szukać przyczyny. Na szczęście mamy tajną broń – przytulasek.
8 powodów, kiedy dziecko krzyczy i tupie?
1. jest głodne
2. jest zmęczone
3. potrzebuje naszej uwagi
4. wymaga naszej pomocy
5. jeśli coś boli
6. jeśli czuje, że za mało się nim zajmujemy i chce przyciągnąć naszą uwagę
7. ma zbyt dużo energii / zbyt mało ruchu/
8. jest znudzone
sprawdziłam, przeżyłam, wiem to na pewno. Te 8 powodów, jeśli zostanie zaspokojonych, nasza latorośl stanie się aniołkiem.
empatia z zależności od wieku dziecka
kiedy jest maleńkie – wolno mu wszystko. Może płakać o świcie, kiedy nie wiemy na jakim księżycu jesteśmy – nieważne! – wybaczamy! tulimy! Im starsze, tym nasz próg empatii się zmienia. Od 2 lat żądamy posłuszeństwa, od 3-4 lat – nakładamy sankcje za nieposłuszeństwo, typu karny jeżyk. W kolejnych latach granica znów nam się przesuwa. Wymagamy coraz więcej i mniej wybaczamy. Nieraz też przytulamy mniej i nie mówimy słowa kocham. Ale dlaczego tak postępujemy? Dlaczego noworodka nosimy 24 godz/dobę, a dla starszaka mamy tylko 10 minut dziennie i mówimy nie mam teraz czasu. Jest takim samym dzieckiem, tylko ciut większym. Nasza wina, że dziecko jest krnąbrne i wściekle. Ono potrzebuje naszej uwagi i miłości. Jeśli te pragnienia nie zostaną zaspokojone jest krzyk, bunt, tupanie.
zawsze musimy brać pod uwagę wiek dziecka. Noworodek ma zwykle tylko 4 problemy – głód, niewygodnie, mokro, boli. Im starszy, tym powodów jest więcej. W wieku niespełna 2 lat zaczyna reagować na nasz tembr głosu, na zakazy i nakazy. Jako 5latek już niekiedy potrafi wyrazić słowami swoją frustrację i niedolę. Nastolatek rzuca fochem bez powodu – tu mamy podobną sytuację jak w wieku niemowlęcym – nie wiemy, o co chodzi. A nawet jak szukamy powodu, zazwyczaj nie znajdujemy, więc jest trudniej. Więc cieszmy się, dopóki mamy małe dzieci, bo im starsze dziecko tym trudniej. Gwarantuję! 🙂
drugi rok z rzędu korzystamy z uprzejmości firmy pupill, która posiada kolekcje oryginalnych, wysoko gatunkowych czapek dla dzieci, na każdą porę roku.
Myślę, że nie wystarczy przeczytać raz powodów – dlaczego nasze dziecko krzyczy i tupie. Zerknij na niego drugi, trzeci, a nawet czwarty raz. Przeanalizuj. Jest to temat bardzo złożony, nad którym od lat pracują specjaliści. Zadam Ci zagadkę, a czy Tobie zdarzyło sie identycznie jak dziecku krzyczeć i tupać? 🙂
przeczytałam jednym tchem, masz bardzo dużą rację, tak naprawdę nie zdawałam sobie często sprawy z zachowania mojego
synka. To że jest głody bo jest często, to święta prawda. Dziękuję Ci za ten tekst, przeczytam go jeszcze raz, żeby wszystko
pozapamętywać.
Nasza 2latka jest buntowniczką od urodzenia,
taki temperament 😉 dodać bunt dwulatka i
zaczyna się robić ciekawie. Jeżeli Krzyki
wynikają z jakiejś konkretnej potrzeby to jest
łatwiej. Gorzej kiedy np. idziemy gdzieś razem a
musi pójść nie tam gdzie chce ona. Płacz,
lament, krzyki, kładzie się na ziemi nawet na
środku chodnika. Ogólnie jeżeli coś nie jest tak
jak ona by tego chciała to zaczyna się problem.
Jak wtedy sobie radzić? Zaczynają kończyć się
nam pomysły.
2latce bardzo cięzko przetłumaczyć, tez mam małego buntownika, 18- m-cy, większego nawet od 3-latki 🙂
można tylko zgadywać jaki jest w danej chwili powód płaczu i krzyku. U nas zazwyczaj to przez zmęczenie np po długim spacerze lub wieczorami, kiedy blisko już do snu.
polecam na dokładkę tekst:
jak sobie poradzić z buntującym dzieckiem
Witam. W większości się z Tobą zgadzam. Piszesz np. że dziecko może krzyczeć ponieważ potrzebuje naszej pomocy. Moje dziecko 2,5 roku właśnie najczęściej krzyczy z tego powodu, ponieważ potrzebuje mojej pomocy żeby pozbyć się innych dzieci np. ze zjeżdżalni, z której on chce zjechać. Oczywiste jest, że w ten sposób mu nie pomogę. Tłumaczę, ze na placu zabaw inne dzieci też się bawią. Puszczam bajki o placach zabaw i nic nie pomaga. Gdy inne dzieci też wchodzą na zjeżdżalnię lub drabinki jest wielki wrzask. Co w takiej sytuacji mam zrobić?
Nie mam dzieci, wczuć się nie mogę.
Jednak uważam, że tekst jest bardzo
mądry i błyskotliwy. Podoba mi się
Twoja obserwacja świata oraz
błyskotliwość (rozpuścić to można
tabletkę!). Rzadko zaglądam na tego
typu blogi, bo jakoś mi nie po drodze
z nimi, ale taki jak Twój nastrajają
mnie pozytywnie.
pozytywne myślenie to juz plus do pokonania każdego problemu 🙂
dziękuję za odwiedziny
Myślę, że wielu dorosłych często
zapomina o tym, ze dziecko ma prawo
do swoich uczuć. A wystarczy po
prostu wczuć się w jego położenie –
jemu też ma się prawo coś nie podobać
i ma prawo to okazywać, w sposób, w
jaki potrafi, zależnie od wieku.
Moja córka czasem krzyczy, to jej
sposób na rozładowanie złości 🙂
Świetnym pomysłem na rozładowanie takiej energii jest zabranie dzieci na spacer, albo w miejsce gdzie będzie mogło
swobodnie polatać, pokrzyczeć, wyszaleć się! 🙂
my mamy to szczęście, że mieszkamy w takim miejscu, że mogą krzyczec i biegac do woli
Tylko pozazdrościć, nie każdy ma tyle szczęścia 🙂
sa tez minusy, ale staramy się ich nie dostrzegac hahaha
Myślę, że to 8 powodów zmienia się w zależności od wieku. U nas jest nie tyle krzyk co awanturowanie i wyrażenie tak swoich poglądów.