Energetyczne batoniki z granoli są zdrowe i jednocześnie najlepsze na każdy smuteczek, a szczupła sylwetka, dobre samopoczucie, brak zmęczenia, energia, zdrowie – możliwe ?  – na pewno ! Granola to sprawi w trybie błyskawicznym!

energetyczne batoniki z granoli

Baton. Gruby, niekoniecznie ładny. Ale!  Jakże apetyczny i jak on budzi pożądanie !

Bo taki energetyczne batoniki z granoli jest dobry na wszystko. Na niepogodę, na szaro – bury krajobraz za oknem. Na złe samopoczucie. Taki niepozorny, a tyle szczęścia wnosi. Radości. Uśmiechu.

Bo to jest trochę tak, ze my , wszystkie kobiety chcemy być piękne, nieziemskie, anioły chodzące po tej ziemi. Szczupłe takie, zadowolone. Same ochy i achy. Budzące pożądanie u płci przeciwnej. Zgrabne sylwetki, marzenie każdej z nas. Bo cóż innego nam potrzeba.

Bo co tam z tej szczuplej sylwetki, jak człowiek rozgoryczony, niezadowolony. Że tego miejsca na ziemi nie ma, że dom chlebem nie pachnie, a dzieci, jakieś rozkapryszone, niezadowolone ciągle. Przejrzeć na oczy my , kobiety powinniśmy.  Że  tyle spraw oprócz wyglądu zewnętrznego ważnych wokół. Bądźmy takim niby batonem przez chwilę, który uśmiech powoduje, roztacza ten swój aromat i urok. Tyle dobrego wnosi.


Pogoda ducha, to o nią walczyć trzeba. To o nią zadbać o poranku, najlepiej zaraz po przebudzeniu. Wtedy i twarz jakaś taka wygładzona się wydaje, a te zmarszczki od uśmiechu to tyle uroku dodają. I oko takie uśmiechnięte samo z siebie, że nawet makijażu już nie trzeba czasem. Bo to co w nas to najważniejsze. To co w środku. / Jak w tym batonie …. bo też szukamy co w środku /

Idę po chodniku, gwar miasta zewsząd się roztacza. Ktoś się przepycha, ktoś gna przed siebie, ktoś kogoś popycha, warczy nieustannie. Rety, myślę, jakiś on zły, nieszczęśliwy i sam sobie tym szkodzi. Bo po co on tak warczy, sobie myślę. Innym może tym nie zaszkodzi, bo to tylko jakiś kolejny przechodzień na ulicy. Ale sam sobie to już na pewno. Po cholerę on taki marudny, do życia źle tak  nastawiony. Czy nie lepiej , mimo tego pospiechu być pogodzonym samym ze sobą ? Niech zje tego batona, albo sam się nim stanie.

Zaparkowałam pod przedszkolem. Trzasnęłam drzwiami. Jakiś facet już z byka patrzy. Ocho ! myślę. Zaraz coś mi dogada. I już gdera jak przewidziałam: Gdzie tu pani zaparkowała! Nie widzi pani napisu na bramie. Że parkować nie można. Mimo, ze ja o kilka kroków za tą bramą i po drugiej stronie. A on dalej ten swój monolog. Zanim ja jedno słowo on jak z armaty do mnie strzela. Popatrzyłam. Pomyślałam, on to batonem nie jest i nawet dziś pewnie  żadnego batona nie widział. Na co on jak na wariata na mnie się wytrzeszczył.  Bo on do mnie krzyczy, a ja się uśmiecham. Nie ze złosci. Tylko po prostu. Mówię – przepraszam. Wsiadam do auta ponownie, podjeżdżam kawałek. A on usatysfakcjonowany , wola, a widzi Pani, nie można było od razu ? I już sam zadowolony uśmiecha się milo. Jakby ugryzł kęs tego mojego batona wymyślonego.  A można było inaczej, można było grzeczniej. Dzień Dobry, mogłaby pani podjechać kawałek dalej bo mi tu nie po ręce pani parkowanie ? A nie żółcią do mnie rzucać. Jak choleryk.

Tyle, że ja też tym cholerykiem jestem. I o tym wie każdy kto przebywa ze mną.  Tyle, ze nie psioczę, nie krzyczę wokoło.  Owszem zdarzy mi się nawet czasem, nawet w pracy. Ale bez złości, bez jadu. Raczej z pośpiechu samego.

Więc zjadamy te batony, połykajmy każdego poranka. Wtedy my będziemy piękne takie  jak  widzieć się chcemy. Jeśli tylko znajdziemy to zadowolenie w środku. Uśmiech  każdego dnia, do samego siebie. Do lustra, do kota, do dzieci. No i do męża też by wypadało 😉 B Bo każdej kobiecie zdarza się marudzić. Że to i tamto nie pasuje. Że szafa za mała, że za mało w niej ubrań takich jakbyśmy chciały. Ale to nieważne. To nie istotne.

Koleżanka jedna z tych lepszych, bliższych, powiedziała mi mądre zdanie:

ale to się nic nie dzieje

I rację w tym miała. Mówmy tak często, powtarzajmy to od razu nam lżej będzie. I więcej się będzie przez to chciało. Bo taki luz to zdanie wprowadza do życia. Taki jakby oddech świeży. Ale to się nic nie dzieje. Powtarzajmy w chwili słabości, w chwili zmęczenia czy gniewu.

Bo to co w środku jest istotne. To marudzenie niepotrzebne, psioczenie na wszystko wokół.

Spróbuj to co ja stosuje. Wstań o poranku, zaparz pachnącą kawę, przygotuj małe śniadanie dla siebie, dla bliskich. Roztocz aurę szczęścia w całym domu. Niech się ją wyczuje. Uśmiechnij się do siebie, do swojego odbicia w lustrze. Niech Cię powita osoba zadowolona. Zadowolona już od rana. I zaszczep to w swoich bliskich. Będzie się lżej żylo.

A jak to już zastosujemy, niestraszny nam świat będzie. Ten przechodzień krzywo patrzący i ten od bramy co mu zaparkowałam za blisko.


A dla tych co powyższe słowa nie docierają i przy swoim zostają, proponuję fajne energetyczne batoniki z granoli jako  zdrową przekąskę.

 

najzdrowszy baton świata

Na zły nastrój, na poprawę dnia, wieczoru czy poranka.

Niskokaloryczna, bardzo zdrowa, z milionem witamin.

Bo i jest w niej : płatek owsiany i amarantus , siemię lniane, i innych fajnych kilka składników.


 

energetyczne domowe batoniki bez cukru

Batoniki mocno energetyczne,  pełne witamin i błonnika. I same się robią, nie wymagają inwencji twórczej czy polotu szefa kuchni. Bo prosty przepis banalnie. Wystarczy pomieszać i gotowe.

I co ważne – szczupła sylwetka gwarantowana – bo podobnie jak nasiona chia ziarna w tym siemię lniane, zwiększają uczucie sytości i zmniejszają łaknienie, co pomaga w procesie odchudzania.


 

Baton , Granola

to mieszanka ziaren i suszonych owoców

do podjadania , do kawy, do pracy, do szkoły, do zabrania w podróż idealne

najzdrowszy baton świata

najzdrowsze batony świata –

energetyczne batoniki z granoli

składniki można modyfikować:

  • 1,5 szkl platkow owsianych
  • 1 szkl słonecznika
  • 0,5 szkl siemienia lnianego
  • 0,5 szkl amarantusa
  • 0,3 szkl otrebow zytnich
  • 0,5 szkl suszonej żurawiny
  • około 5 lyzek soku z cytryny
  • około 5 lyzek miodu
  • 0,5 kostki masla

Przepis na batoniki z granoli :

Płatki owsiane prażymy na patelni , którą wcześniej można wypędzlować olejem. Po czym wszystkie suche składniki łączymy i dokładnie mieszamy z miękkim masłem, miodem i sokiem z cytryny.  Przekładamy do foremki. Dobrze jest wyłożyć pergaminem i przycisnąć czymś cięższym np. fasolą. Wkładamy do pieca na 30 min na 100 st. Kiedy wystygnie można włożyć do lodówki na 2-3 godziny. Wszystko nam ładnie zastygnie. Kroimy według uznania.


domowa granola

domowa granola

 

przepis na domowe batoniki z granoli : z ziaren, z suszonych owoców, pyszne, zdrowe i energetyczne

przepis na domowe batoniki z granoli : z ziaren, z suszonych owoców, pyszne, zdrowe i energetyczne

 

granola w formie batonów

 

batoniki bez cukru

batoniki bez cukru

 

baton, najlepszy na każdy smuteczek

granola

 


 

inne przepisy z nasionami chia  / klik na wybrany przepis/ :

 

inne zdrowe polecane przeze mnie przekąski / klik na wybrany przepis/ :


Lubię jak jest smacznie, ale i zdrowo, a przed zimą to żeby mało kalorii miało. Ale podjadać to lubię 🙂

Więc w moim domu zawitały na stałe energetyczne batoniki z granoli. 

 

SPODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ? UDOSTĘPNIJ: