JAK NIE OSZALEĆ?!
Każda z nas zadaje sobie to pytanie po kilka razy dziennie. Świat stanął do góry nogami, nic nie jest takie, jak było dotychczas. Jak więc nie oszaleć? Jak złapać pion? Jak nie utracić własnych wartości, o które do tej pory walczyliśmy? Jak się nie pogubić? Dam Ci 1 prostą radę, dzięki, której żyję i mam się całkiem dobrze.
Mogłabym Ci napisać – jest wiosna, ptaszki latają, magnolie kwitną… sraty taty. Czy Ty to widzisz? Mieszkanko wielkiego miasta? Zapewne nie. Wiele z Was mogłoby mi nadepnąć na odcisk i skomentować – taaaaa to ma dobrze. Wieś, spora działka z ogrodem, las za płotem (halo! płotu się jeszcze nie dorobiłam), świeże powietrze, które pachnie tak jak nigdzie indziej. Z dala od wszystkiego. Cisza i spokój.
Owszem, mam to wszystko. Doceniam teraz bardziej niż kiedyś. Tobie, mieszkance dużego miasta zazdrościłam do tej pory, czas na rewanż. Zazdrościłam Ci sąsiadów bo swoich mogę policzyć na …1 placu?! Ze łzą w oku patrzyłam na Twój dostęp do miliona atrakcji dla dorosłych i dzieci. Za place zabaw. teatr i milion wyprzedaży w sklepach.
Jednak nie ma co się porównywać. Dziś w czasach pandemii każda z nas ma to samo. Maseczkę na twarzy i płyn lub chusteczki do dezynfekcji dłoni w torebce. Obydwie zaczynamy każdy dzień identycznie – od przeglądnięcia wiadomości. Obydwie z bijącym sercem bierzemy do ręki pilot od telewizora, czy odblokowujemy telefon. Co znowu przeczytamy? Ile złych wiadomości spadnie na naszą głowę?
JAK NIE OSZALEĆ W CZASIE PANDEMII?!
Ułożyłam sobie plan dnia i skrupulatnie się go trzymam. Dzięki niemu mam czas na niemal wszystko. Pracuję online, prowadzę edukację domową z synem i 2 przedszkolakami, gotuje obiad, czytam książkę, oglądam Dom z Papieru, piję drinka w towarzystwie męża, odkurzam i robię wszystko to, co od lat. Jednego nie robię od prawie tygodnia. Przestałam oglądać wiadomości.
Nie chcę się nakręcać, biadolić i smucić. Rwać włosy z głowy i wołać o pomstę do nieba! I tak nic tym nie wskóram. Trwam i chcę przeżyć. Chcę zapomnieć o tym, co złe i o tym, co nie mogę. Przyjmuję wszystko na klatę i nie rozbijam na milion pierwiastków. Zakładam maseczkę i rękawiczki i idę po ziemniaki na obiad do sklepu. życie toczy się dalej.
Jest co prawda obarczone wieloma restrykcjami, jednak przyjmuję i nie walczę, nie neguję. W końcu jest tyle mądrzejszych głów od mojej, że ktoś to wszystko obmyślił tak, aby dać nam szanse na lepsze jutro. Moje dzieci muszą mieć szanse na powrót do szkoły i przedszkola. Sklepy musza funkcjonować, gospodarka musi się podnieść. Kibicuje polskim markom i firmom oraz osobom społecznie szyjącym maseczki. To im należą się hymny pochwalne!
Układam plan, żeby nie oszaleć
Dzień dziele na 4 części:
- poranek – pracuję ja
- śniadanie, czas dla dzieci – nauka
- obiad i czas wolny (z którego często wykradam cenne minuty, żeby choć trochę popracować jeśli mi czasu rankiem zabrakło, a zwykle tak się dzieje)
- kolacja, czytanie bajek, kąpiel, czas wolny (padam, czytam, oglądam film, wieszam pranie, nastawiam zmywarkę)
Czy w tym planie coś Was zaskakuje? Nie! To normalne życie. Poukładane. Jedynie punkt 2 to coś nowego w naszym życiu. Osoby, które dotychczas miały dużo wolnego czasu, nadal go mają. Te z Was, (zwykle matki) i tak go nie miały, więc nie ma nad czym szlochać.
Staram się umilić ten czas i co rusz wrzucać na blog, instagram czy Fb porcję rozrywki czy konkurs. Mam nadzieję, że będziemy w tym czasie razem i wspólnie się wspierać. Założyłam również grupę – wkawiarence przy kawie – gdzie możemy plotkować o wszystkim! Możecie tam zadawać sobie wzajemnie pytania, dzielić się myślami. Jest nas tam już ponad 200 os i grupa z dnia na dzień się zwiększa. Dołączajcie i udzielajcie się, to w końcu grupa dla Was, nie dla mnie.
Dziś przychodzę do Was z pierwszym konkursem. Od wielu lat współpracuje z firmą Pupill, która szyje wspaniałe gatunkowo czapki dla dzieci. Teraz wspieram ich dodatkowo, gdyż od 26 marca do każdego z zamówień dołączają maseczkę ochronną 🤗.
Pupill to firma, która działa online i na ich stronie możecie bezpośrednio dokonywać zakupów (link do sklepu – Pupill) , a tym samym upiec 2 pieczenie na 1 ogniu 🙂 Zakupić extra gatunkową czapkę dla dziecka w oryginalnym wzorze, a po drugie wesprzeć polskie produkty.
Wielokrotnie na łamach bloga pokazywałam Wam ich produkty:
moje ulubione zdjęcia, które wspominam z łezką w oku, we wpisie:
Tam, gdzie niebo z ziemią się styka
Zabobony na temat dzieci – 31 przykładów, od których włos się na głowie jeży
KONKURS KONKURS KONKURS na FB @wkawiarence
FIRMA PUPILL ma czapki dla 2 osób
Czapeczki trafią do :
Beata Kosińska i Kasia Kądziela
zasady:
1. konkurs dla fanów wkawiarence.pl na facebooku (dla osób, które polubiły profil)
2. miło mi będzie, jeśli udostępnisz plakat konkursowy oraz zaprosisz znajomych do zabawy (poprzez oznaczenie ich) – w komentarzu pod plakatem konkursowym na fb @Wkawiarence
3. w komentarzu napisz jak spędzasz czas w domu ze swoim dzieckiem
4. konkurs trwa od 17.04.2020 do 27.04.2020 roku do północy
promocja nie jest w żaden sposób sponsorowana, popierana, ani przeprowadzana przez serwis Facebook
regulamin:
1. Sponsorem konkursu jest firma PUPILL a organizatorem konkursu jest blog wkawiarence.pl
2. Nagrodą w konkursie są 2 czapki wybrane przez zwycięzcę z kolekcji lato lub wiosna ze strony sponsora
3. Konkurs trwa od 17.04.2020 do 27.04.2020 do północy
4. Wysyłka nagrody tylko na terenie kraju.
5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na blogu w powyższym poście w dniu 28.04.2020
6. Zwycięzcy zostaną wybrani przez organizatora na podstawie subiektywnej oceny dotyczącej aktywności danego uczestnika konkursu w trakcie jego trwania.
7. Promocja nie jest w żaden sposób sponsorowana, popierana, ani przeprowadzana przez serwis Facebook.
Najnowsza kolekcja wiosenna – czapki dla chłopca i dziewczynki – Pupill:
… tak sobie myślę, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Jak nie oszaleć? Zajmij się czymś. Im więcej coś robimy – dla siebie i bliskim, tym mamy raźniej w życiu i dzień mija za dniem jakoś tak przyjemniej.
U nas podobnie tylko, że ranek zaczynamy od lekcji 🙂 jestem w tej sytuacji, że nie pracuje.
Przecudowne zdjęcia, marzenie! Bardzo mi się podobają czapeczki Pupill
Bardzo fajne czapki mają dziewczęta 🙂
U nas też niby jest plan, ale nie zawsze udaje się go trzymać 🙂
Niezmiernie się cieszymy, z wygranej w konkursie!!!! Dziękujemy! Gratulujemy drugiej zwyciezczyni 😊
Świetnie wyglądają dziewczynki!
dziękuje 🙂