Czy można zaoszczędzić na wyprawce szkolnej i zakupach związanych z przedszkolem? Nie podam Wam złotego środka, ale być może mój pomysł uratuje wiele z Was przed finansową rozpaczą. Rzucam Wam koło ratunkowe – jak zaoszczędzić na wydatkach szkolnych i przedszkolnych.
Mam wrażenie, że świat zwariował! Jeszcze dobrze nie wygrzebałam się z szoku cenowego za gofry z bitą śmietaną i czekoladą za 24 zł za sztukę w Gdańsku, a już muszę skrupulatnie liczyć kolejne złotówki na to, co słuszne, konieczne i potrzebne do szkoły i przedszkola. 300 zł w ramach wsparcia rządowego nijak nie wystarczy, aby w pełni przygotować ucznia, nie mówiąc już o przedszkolaku, a tu jak wiemy, wsparcia żadnego nie ma.
Owszem, dużo zaoszczędzimy, korzystając z produktów z poprzedniego roku szkolnego, jednak zawsze nam czegoś brakuje, coś więcej potrzeba. Co więcej, lubimy uszczęśliwiać nasze dzieci. Cieszą mnie wszystkie kolorowe papierniki, wielobarwne mazaki, kredki i cudowne ołówki. Z pewnością sprawia to fakt, że ja w podstawówce miałam wszystkie zeszyty szaro-niebieskie, a oprawki ciemno zielone o wątpliwym stopniu ich ładności 🙂 Jednak takie były czasy i wszyscy takowe posiadaliśmy… Ewentualnie oprawialiśmy książki w jakąś starą tapetę lub szary papier. Dziś trudno w to uwierzyć w XXI wieku. Jednak dzięki temu nauczyliśmy się poszanowania rzeczy!
W dobie komercji i rosnących zachciewajek, dzieci chcą dużo i różnie, a my nie zawsze potrafimy się tym pragnieniom oprzeć. Jednak ten rok daje nam wszystkim popalić… Duże gro z nas już drży na myśl o zakupie węgla, którego nie ma, o podwyżkach za prąd i gaz, za niebotyczne raty kredytów i ceny za spożywkę, które przerażają nad wyraz!!!
Dlatego planowanie i oszczędzanie dziś jest numerem jeden chyba dla większości, aby nie doprowadzić się do finansowej rozpaczy. Co więcej, spontaniczne, radosne zakupy zgniatamy w zarodku, ograniczając przyjemności. Na zakupy chodzimy z karteluszką, tudzież z notesem w smartfonie, wykreślając sumiennie, co nam zostało do kupienia. Jest nam trudno, bo świat w ostatnich latach zaczął nas przyzwyczajać, że możemy lepiej i więcej.
Jak zaoszczędzić na wydatkach szkolnych i przedszkolnych?!
Koło ratunkowe
Bardzo trudno jest zaoszczędzić na wydatkach szkolnych i do przedszkola.
Przeanalizowałam to, co obligatoryjnie musimy kupić do wyprawki szkolnej i i znalazłam naprawdę fajne rozwiązanie – akcję Back to School z PayPo. Wygląda to naprawdę fajnie!
#backtoschool z PayPo
Akcję na “Back to School” przygotował PayPo – lider płatności odroczonych w Polsce. Realizuje ją w dniach 22 sierpnia – 5 września 2022 roku. W akcji bierze udział około 20 popularnych sklepów z asortymentem dla dzieci, młodzieży i nastolatków. Wszystkie sklepy znajdziecie na stronie: https://paypo.pl
Co w niej takiego wyjątkowego?
Zakupy robisz teraz, a płacisz za 30 dni bez dodatkowych kosztów.
Do akcji “Back to School z PayPo” przystąpiły sklepy, które mają idealny asortyment, aby skompletować wyprawkę szkolną. Wszystkie znajdziecie na jednej stronie, którą przygotowało PayPo, dzięki czemu kompleksowo sprawdzicie, jakie oferują rabaty i promocje. Są wśród nich dedykowane kody rabatowe obniżające wartość zamówienia, a w wybranych sklepach biorących udział w akcji możliwość wygodnego rozłożenia płatności na raty 0%, co po wakacyjnym uszczupleniu budżetu domowego i szalejącej inflacji może być najlepszą opcją na zakup wyprawki szkolnej.
Jak zaoszczędzić na wydatkach szkolnych i przedszkolnych z PayPo?!
Pooglądałam oferty z kilku sklepów, które przystąpiły do #backtoschool z PayPo. I wiecie co?! To jest naprawdę okazja do oszczędności! Po pierwsze, kupujemy przez internet, więc nie musimy biegać po sklepie z krzyczącym dzieckiem – mamoookuuuppmiiitooo i nie jesteśmy narażeni na milion kolorowych pokus. Co więcej, znalazłam kilkanaście produktów, które można taniej kupić niż w promocjach oferowanych w sklepach stacjonarnych! Jeśli do tego dodam jeszcze dedykowany akcji kod rabatowy, to wartość mojego zamówienia będzie już znacząco niższa.
Inną kwestią jest też np. zakup butów dla kilkorga dzieci. Jako mama trójki musiałam skompletować: 3 pary kapci (trampek itp.) + 3 pary butów sportowych na jesień – policzcie ile musze wydać 🙂 dodając do tego wkładki profilowane dla dwójki na indywidualne zamówienie z polecenia ortopedy, które do tanich nie należą. Korzystając z PayPo mogę wszystkie wydatki rozplanować.
Ciekawą opcją w przypadku płatności PayPo jest fakt, że w razie produktu, który nam się nie spodoba, możemy go wymienić lub oddać, nie narażając się na żadne koszty! I to jest naprawdę fajne! Jeśli nie będzie pasował, możemy go swobodnie wymienić lub oddać. Płacimy tylko za to, co sobie zostawimy. I mamy na to aż 30 dni bez żadnych dodatkowych kosztów. I to jest naprawdę fajne!
Na pewno nikogo nie muszę przekonywać, że korzystaniem w ramach akcji Back to School z PayPo zna różnego rodzaju promocji jest równie fajne.
przykład:
dzięki PayPo znalazłam podręcznik do religii dla dziecka za bardzo okazyjną cenę i (tu szok!) o 9 zł tańszą niż w księgarni., a dodatkowo mogę za nią zapłacić w dogodnym terminie do 30 dni!
Stąd mam nadzieję, że mój pomysł na podanie koła ratunkowego w postaci płatności systemu PayPo i atrakcyjnych rabatów i okazji w ramach akcji Back to Sschool w kompletowaniu wyprawki szkolnej i przedszkolnej uratuje niejednego z Was 🙂
Dla przypomnienia, inny mój artykuł sprzed roku, polecajki kosmetyczne, za które również może zapłacić przez PayPo czyli dopiero do 30 dni od momentu ich zakupu (polecam nadal wszystko, to, co w nim opisałam!):
Jesienna pielęgnacja twarzy + moje top – kosmetyki The Ordinary które wybrać i gdzie kupić
A może macie inne pomysły jak zaoszczędzić na wydatkach szkolnych i przedszkolnych – proszę o komentarz.
