każdy powinien posiadac konto osobiste, o tym nie chcę nikogo przekonywac. Jednak rynek finansowy sie zmienia, ewoluuje.
Jeszcze nie tak dawno, bo w końcówce lat 90tych na porządku dziennym były czeki. Będąc na 1 roku studiów mama założyła mi moje pierwsze konto osobiste, studenckie. Opłaty za niego były spore. Ale z uwagi na odległośc jaka dzieliła mnie od rodziców, miałam to konto, aby nie nosic fizycznie gotówki przy sobie, bo wiadomo… pokusa spora, a opłaty należało porobic, a i miesiąc ma 30 dni, a osoba w wieku 19 lat z gotówką w kieszeni może przeflarzyc wszystko w ciągu niespełna kilka dni. Więc miałam to swoje konto, kart bankomatowych wtedy jeszcze nie było więc dostawałam na miesiąc 3 czeki. Jeden aby uregulowac wszystkie płatności / akademik, stołówka /, i dwa kolejne na życie. Gdzie chodziłam wybierac gotówkę? Po prostu – na pocztę 🙂 Dopiero 2lata, bodajże, później, pojawiły się karty do bankomatu i wtedy wszystko zmieniło się radykalnie.
Dziś na rynku funkcjonuje wiele różnych kont – konto osobiste dla dzieci – poniżej 13 roku życia, konta dla młodzieży, studencke, konta klasyczne oraz dla emerytów / rencistów.
Jednak jak wybrac to odpowiednie ? Czym się kierowac ?
Musimy zadac sobie na początku pytanie, jakie funkcje ma spełniac nasze konto osobiste:
– czy ma na nie wpływac nasze wynagrodzenie, lub inne przychody
– czy potrzebujemy do niego kartę płatniczą / kredytową
– czy będziemy dokonywac przelewy / np. za rachunki / i ile mniej więcej na m-c
– czy chcemy aby konto było ubezpieczone
– czy chcemy miec podpięty debet / linię pożyczkową
– czy konto osobiste powinno miec dostęp do internetu
– odległośc jaka nas dzieli od oddziału Banku
– czy Bank jest otwarty w godzinach nam odpowiadających
– jaką siecia bankomatów Bank dysponuje
– czy wypłaty z bankomatów należacych do innego Banku są płatne
Zwrócmy uwage na powyższe cechy i sprawdzajmy, bo ile banków jest – to każdy wie, a każdy bank proponuje kilka kont osobistych. Wybór jest naprawdę spory. Odpowiadając na powyższe pytania – kierujmy sie wyborem. No i przede wszystkim wtedy – ceną za posiadanie konta. Bo tu sa różnice ogromne. Podobne konto osobiste w 1 Banku może koztowac 0 zł, a bardzo podobne w innym nawet 10 – 12 zł . Proponuję również sprawdzic jaki jest koszt zabezpieczenia tzw ubezpieczenia od utraty karty w wyniku kradzieży – zazwyczaj jest to ubezpieczenie do kwoty 100 euro i płatnośc waha się w granicach od kilku gr do 2-3 zł.
Nie kierowałabym się tu tymczasowymi promocjami na koto osobiste, które Bank reklamuje, chyba, że jest to stała promocja i bedzie nas obowiązywac na stałe.
Dopowiem odnośnie konta internetowego, na co warto zwrócic uwagę :
– czy wszystkie przelewy są bezpłatne, a może płatne – więc ile za ile
– czy możemy wprowadzic zlecenia stałe, przelewy zdefiniowane – to ułatwia nam rozliczanie i nie potrzebujemy wtedy non stop wpisywac pinów, za każdym razem kiedy chcemy dokonac transakcji
– w jaki sposób uzyskujemy jednorazowe piny – czyli czy otrzymamy pakiecik w formie karteczki / karty z pinami jednorazowymi, czy może istnieje usługa, że piny będziemy dostawac na telefon, czy może otrzymamy token
– czy możemy na koncie w internecie, sami dokonywac modyfikacji – zmienic hasło wejścia na takie jak nam odpowiada – tu podpowiem jedną ważną zasadę: ustawiajmy hasła, która składają się z dużych i małych liter, minimum jednej cyfry i znaku specjalnego typu : ? , !, # itp Zastanówmy się zzy bedziemy potrzebowali zmieniac limit miesięcznych transakcji, czy sami możemy anulowac lub dopisac zlecenia stałe, przelewy zdefiniowane itp
– i taka mała moja podpowiedź dla tych, którzy często dokonują płatności przez internet – czy możemy podpiąc funkcje pay pass lub zapłacic za transakcje w sieci kartą
jeśli macie pytania w tym zakresie – komentujcie lub możecie wysłac pytanie na maila z dopiskiem „smart home”
e-mail: kontakt@wkawiarence.pl
Dla mnie jednym z ważniejszych czynników jest bankowość mobilna. Uwielbiam to, że mogę puścić przelew w każdej chwili z telefonu!
Tak, trudno sobie w XXI wieku wyobrazic posiadanie konta bez opcji – internet 🙂 Choc przyznam, że jest jeszcze bardzo duże grono osób, które do tej formy nie ma przekonania.
My mamy kilka kont. Powiem szczerze, z każdego jesteśmy zadowoleni. Jedno co mi się nie podoba to zmiany w regulaminie i stawkach – uważam, że warunki zawsze powinny być takie, na jakie się godzimy w momencie podpisywania umowy. A bywa różnie..
Martynko, zaskoczyłas mnie stwierdzeniem, że masz kilka kont… powiem szczerze. Ja jestem finansistą, stricte z bankowości i pracuje w tym zawodzie grubo ponad 10 lat. Mamy z mężem dwa konta + 1 oszczędnościowe. I nam to w zupełności wystarcza. Prowadzenie dodatkowych jest dla mnie zbędne. Dodatkowo niepotrzebne generowanie kosztów. Jednak skoro piszesz, że ze wszystkich jesteś zadowolona – gratuluje przedsiębiorczości 🙂
Konto jest niezbędne. Mam darmowe przelewy a idąc do banku musiałabym za nie płacić około 40 zł, więc bardziej mi się opłaca 12 zl co miesiąc zostawić niż więcej za usługi płacić 🙂
coraz większe gro Banków proponuje konta za 0 zł z pełnym dostępem do internetu i darmowymi przelewamy. Warto sobie zerknąc na aktualne oferty. 12 zł to nie jest wysoka kwota, ale jeśli podliczymy koszty za rok… 🙂 zwróc uwage czy płacisz za kartę + ubezpieczenie. Jeśli nie masz dodatkowych opłat i jesteś zadowolona z konta, to nie ma co zmieniac 🙂
Mam konto za zero…ale wpływy na nie są za małe żeby rzeczywiscie za zero było 🙂
może zerknij na inne oferty ? 🙂 na dole wpisu mam przekierowanie do jednego Banku, może przypadnie Ci do gustu.
Jestem kompletną ignorantką jeśli chodzi o kwestię finansów w naszym domu. Na moje szczęście analitykiem i ekonomistą domowym jest mój mąż i jemu ufam w 100% w we wszystkich kwestiach.
ja chyba muszę konto zmienić swe obecne, bo mnie wkurza pobieranie opłat za kartę;/
Pamiętam pierwsze czeki i ich ograniczoną ilość. Jak się kończyły trzeba było się zgłosić do banku o wydanie kolejnych. Teraz dla młodych to brzmi jak jakiś Matrix:).
Masz rację dobrze dobrane konto naprawdę ułatwia życie, a jeszcze jak idzie w połączeniu ze stałym doradcą finansowym, to już jest pełnia szczęścia:)
oj masz rację, teraz, a 15 lat wstecz – nie do pomyślenia – matrix 🙂 🙂
Przypomniałaś mi tym postem moją pracę w banku :p jak to fajnie, że nie muszę przekonywać ludzi, że nasza oferta jest lepsza 🙂
Trudno się nie zgadzać z Tobą w wielu kwestiach, mam nadzieję, że będzie można trochę częściej czytać
jakieś wpisy, bo czyta się fajnie
dziekuję, jakoś zaprzestałam, miałam przesyt finansów, ale zapewne do tego typu tematów powrócę