co przyniesie ten nowy rok. Każdy z nas o czymś marzy, za czymś tęskni i do czegoś zmierza. Oby nam się wszystkim wiodło. Aby zamierzenia i plany się realizowały. Tego Wam i sobie życzę. Abyśmy byli szczęśliwi ! Po prostu s z c z ę ś l i w i ! Bo planowanie i postanowienia na nowy rok są dobre. Ale tylko te, które zrealizować możemy. Bo co nam po postanowieniach, które są ponad nas, ponad wszystko co możliwe. Ja znam swoje słabości, wiem co niemożliwe do zrealizowania. Więc zakładam tylko to co mogę, nic ponad to. Nowy rok to dobry moment na postanowienia. Bo to przełom, bo to podsumowanie. Fajny czas. Niejako jeden rozdział zamykamy. Zaczynamy z pustą białą kartą do zapisania.
Rok zakończył się małą śnieżycą, fajerwerkami w przydomowy ogrodzie na 40 m do nieba. Synek przyjaciółki zapytał – czy one rozbija gwiazdy ? Dom pachnący aromatycznym, czerwonym barszczem i domowym ciastem, pełnym gości, biegających rozradowanych dzieci, dużym stołem pełnym uśmiechniętych przyjaznych twarzy. To był niewątpliwe bardzo dobry rok. I ta niespodzianka na koniec. Powiększenie rodziny, która i tak jest liczna, bo trójka dzieci, dwa psy, kot… dom zawsze otwarty dla przyjaciół. Nowe małe ktosie się pojawiły. Piszczące, skomlące, do których musimy wstawać w środku nocy. Takie malusieńkie cztery kluski. I już telefony, że ten chce i tamtem…
Rok był bardzo pracowity, chyba najbardziej jaki miałam do tej pory. Praca na pełen etat wymagająca dużego zaangażowania i myślenia. Praca w banku, pisałam o niej kiedyś ? w sierpniu minie 13 lat od kiedy mój umysł się przestroił i uczy się każdego dnia czegoś nowego. Czasem zmęczona, wyczerpana. Ale jeszcze chwile dam radę, jeszcze podołam. Bo i ciężkie czasy nadchodzą, rynek się przepełnił. Ale lubię to. Lubię kiedy wchodząc rano do pracy, słyszę – może kawy ? I ludzie uśmiechnięci skorzy do rozmowy. Nie pracuje na bezpośredniej obsłudze. Ale mam styczność z wieloma twarzami. To motywuje do działania, uczy pokory i zrozumienia tej drugiej osoby, badania potrzeb oraz naszych słabości.
Ten rok to rok mamy na pełnych obrotach. Mamooo… mamuś…
Ten rok to również mój blog. Który utworzyłam z chęci chyba takiego posiadania kącika dla siebie. Powstaje w głowie myśl, siadam i piszę. Nigdy nie wiem na jakie zboczę tory. Nigdy nie mam zakreślonego pomysłu od a do z, wszystko się samo tworzy, myśli płyną jak szalone. Lubię to. To mnie wycisza, uczy myślenia. Blog to też samodyscyplina. Staram się tu bywać. Ale nie zawsze zdołam. Często jest mnie tu mniej niżbym chciała. Ale lubię ten kącik, mój własny, tylko mój. Utworzony od zera, od zera wiedzy, krok po kroku. Tylko przeze mnie, bez pomocy. I ta atmosfera, te blogi, które poznałam… zaczynam rozpoznawać, kojarzyć, zawiązywać pierwsze przyjaźnie. Lubię czasem odwiedzić, poczytać. Ale no właśnie… ten czas. Ciągle przeliczany, aby wystarczyło go na wszystko.
Bo dla mnie ważne jest tu i teraz. Ale również ważne są marzenia i plany. A mam ich sporo. Chciałabym zrealizować, pozmieniać to i owo. Czy mi się uda ? Czas pokaże. Ten czas… Czas, który się zatrzymać nie chce, mimo, że proszę w myślach. Stop wołam czasem głośno. Na nic moje nawoływania. On gna, a ja za nim.
postanowienia na nowy rok
Czasem nie zdążę czegoś co zaplanowałam. Ale już się nauczyłam, że to nieważne. Nie można się przejmować. Błahostki są jak nazwa wskazuje tylko błahostkami. Ważna jestem ja, moja rodzina, mój dom. To oni są na pierwszym miejscu. Nie ważne, że dziś poodkurzać nie zdążę, nie ważne, że nie upichciłam nowej super potrawy. Zrobię to jutro. Bo dziś czas w nowym roku. Dla nas. Nie można się denerwować, śpieszyć. Slow life tak mode ostatnio powiedzenie. Nie dla mnie do końca. Ja żyję chwilą, cieszę się drobnostkami. Ale zwolnić za bardzo nie mogę. Bo mi doby zabraknie. Bo nie zdąże nawet zamknąć oczu, a ranek mnie już powita. Muszę i lubię tak, trochę w szybszym tempie niż inni. Ale celebruję ten czas w domu spędzony. Lubie popatrzeć, poobserwować jak życie się w nim kręci, jak kot mruczy przymilnie, rozciągając się na tapczanie. Jak dzieci potrafią już nawiązywać wspólne tematy.
Czas w nowym roku
Ta moja rok temu maleńka kruszynka stała się przez teraz dziewczynką. Taka co rozmawia, śmiesznie składa pierwsze zapytania – a cio to – kiedy kładę jej kolejny smakołyk na talerzu, – mamuś utul – słyszę o świcie. Jak pędzi za bratem po domu i krzyczy : Boryś wracaj ! Myślałam, że to nadejdzie trochę później, że będzie dłużej małą dziecinką, jak przystało na niespełna półtorarocznego malucha. Ale nie ona. Ona to już dziewczynka. Każdy się nabiera i myśli, ze starsza….
Czas w nowym roku
Mój synek, już taki chłopak się robi. Pogodny, uśmiechnięty i taki co podzielić się zabawką potrafi. Wyrozumiały przedszkolaczek. Zakochany w robotach i klockach, mój pomocnik kuchenny. Czekają nas ciężkie momenty w styczniu, już niedługo. Pójdziemy do szpitala na wycięcie trzeciego migdała. Już się boję na sama myśl, bo ja taka chyba za bardzo matkująca. Ale chyba każdy to zrozumie, że obawy są i zawsze będą i nie opuszczą mnie dopóki do domu nie wrócimy.
Czas w nowym roku
I ta nasza nastolatka, moja przybrana córeczka, która czasu ma dla nas coraz mniej. Ale to rozumiem, że przyjaźnie teraz najważniejsze. Wydoroślała. Oglądałam jej zdjęcie, które mam w sypialni. Miała na nim 6 lat. Ech, dawno temu to było. Taka mała, trzymająca smycz dwoma rączkami, ściśnięte piąstki, by ulubieńcy jej się nie wyrwali, nie pociągnęli w nieznane. Zielony sweterek z kapturkiem, włoski spięte w warkoczyki. Taka malutka. A dziś ? Dziś widziałam ja w DDTVN bo projekt szkolny z grupa teatralną organizuje. Miło ją zobaczyć w tym wielkim świecie. Ale oby nie uciekła za daleko, bo tęsknić będziemy.
Postanowienia na nowy rok … wystarczy tylko chcieć – usłyszałam w piosence z tv, z bajki ulubionej mojego synka….
zapraszam do subskrybowania –
jeśli mój blog, przypadł Ci do gustu – zapisz się na listę mailingową lub dołącz do mnie na facebooku
pozdrawiam — asia —
Ja nie robię postanowień na nowy rok, ale życzę żeby Twoje udało się zrealizować 🙂
dziękuję ! moje postanowienia nie są ściśle związane z Nowym Rokiem. Ale to dobry moment aby przestać myśleć, a zacząć działać 🙂
Życzę Ci, aby ten rok był przepełniony czasem z rodziną. Tak na maxa, ile się da 🙂
dziękuję, Tobie życzę aby marzenia się ziściły te najskrytsze, ukrywane w sercu i powiększenia rodziny, której tak pragniesz 🙂
piękne mieszkanie, uwielbiam takie wnętrza
bardzo mi miło 🙂
śliczna ta sukienusia Pani córeczki, mogę wiedzieć gdzie została kupiona ?
w sklepie firmowym mariquita
Pięknie to wszystko opisałaś, oby Twoje plany się spełniły, wszystkiego dobrego dla całej Twojej rodziny!
serdecznie Ci dziękuję za tak miłe słowa. Również życzę wszystkiego co NAJlepsze na ten Nowy Rok 2016 !
Muszę przyznać, że mieliście wyjątkowy klimat 😉
Spełnienia wszystkich planów! Te słowa synka koleżanki o rozbijaniu gwiazd fajerwerkami są świetne, to niesamowite, ale tylko dzieci mają takie pomysły i taką wyobraźnie 😉
Masz talent do pisania, wspaniale, że zechciałaś stworzyć bloga, to Twoje miejsce, ale też niezwykle przyjazny kącik dla innych mam. Jak tak czytam, że tyle ogarniasz, dzieci, praca, blog, zwierzęta w domu, to od razu dostaję przypływu energii 🙂 Życzę Ci powodzenia i siły i tego szczęścia, o którym piszesz- żebyśmy byli szczęśliwi 🙂
jak miło przeczytać takie słowa, napędzają , wiesz? jestem przyzwyczajona do tego całego „zamieszania” – otoczenia wokół mnie i traktuje jak taką oczywistość 🙂 również życzę Ci wszystkiego co NAJlepsze !
Bo to chyba trochę o to chodzi byśmy się tak wzajemnie napędzały i dawały siłę 🙂 Zapomniałam jeszcze dodać, że zdjęcia są cudne. Buziaki 🙂
bo tak to jest, że jedna kobieta potrafi za pomocą kilku słów sprawić, że druga, nawet nieznajoma, poczuje zastrzyk wewnętrznej energii 🙂
Życzę Ci z całego serca, by ten rok był dla Was szczęśliwy i by udało Ci się zrealizować Twoje marzenia i plany! Fajnie że dzięki tym naszym blogom możemy się tak poznawać i dodawać sobie siły 🙂 Pozdrawiam!
Piękny wpis! Moim postanowieniem noworocznym jest znalezc odpowiednie hobby dla moich dzieci, zeby mialy pasje i
czerpaly z czego calkowita przyjemnosc 😉 Zapisalam je do royal dance center w naszym miescie i mam nadzieje, ze to
pokochają… jak mamusia 😉
wspaniała pasja, mój syn jest na etapie prób, co mu sie podoba, pomalutku zaczyna testować, aktualnie karate i pika nożna
ja w koncu zrobiłam coś dla siebie i zapisałam się na kurs tańca do Centrum Tańca Szczepan. Po każdych zajęciach czuje sie
super, bo to jest czas, który poświęcam tylko i wyłącznie sobie
uwielbiam taniec i gratuluje zrobienia cos dla siebie 🙂