chciałam upiec babeczki z masą budyniową, ale pomimo, że często je robię, przepis mi z głowy uleciał. Blog to jednak fajna sprawa, bo tam mam przepis zapisany / minionki dla dzieci /.
na innym wpisie się zatrzymałam. Takim moim, jednym z tych co lubię. Ot tak w jednej chwili napisanym. Bez parcia na cokolwiek. O mnie, o mojej córce, takiej małej, o mojej siostrze i domu rodzinnym. I te zdjęcia, które uwielbiam. Takie sobie, po prostu zrobione. Nie w celu żadnego tam – dla bloga. Tylko dla siebie. A że tak mi się podobały, bo takie jakieś fajne moim zdaniem to i na blogu wylądowały właśnie w tymże wpisie. O lecie, o dniach i wieczorach długich spędzonych tak jak kocham.
w tym wpisie jest piosenka – link z youtube wklejony. Włączyłam. I zaczęłam te zdjęcia przeglądać. Mam sentyment do nich. A wśród nich dwie fotografie. Zatrzymałam się na nich. Moja córka Nela i moja babcia, czyli Neli prababcia. Uśmiechnięte, zajęte rozmową. Rozmową wtedy 2 latki i kobiety 86 letniej. Wpatrzone tak w siebie, tylko one i nic wkoło. Pamiętam te chwile. Pamiętam tamten dzień. Ich spojrzenia.
całe moje życie przy tej babci się kręciło. Przychodziłam ze szkoły, zaraz do niej biegłam. Przyjeżdżałam ze studiów, po długich tygodniach w Krakowie spędzonych i do niej kierowałam zaraz pierwsze kroki. Aby z nią pobyć. Poopowiadać. Co u niej, co u mnie. Mimo, że dwa odrębne światy zdawać by się mogło. Pół wieku różnicy. To jednak tak wiele nas ze sobą wtedy łączyło.
łączyło, bo już to do przeszłości zaliczyć niestety muszę. Moja babcię choroba cholerna zaatakowała. Alzheimer. Inna się stała. Już ma inne priorytety. Już nie chce tak jak niegdyś rozmawiać. Nie rozumie. I nie chce zrozumieć. Zapomina się co chwile. Dopytuje – a to masz już dzieci ? Dla kogoś kto nigdy styczności z tą chorobą nie miał – gratuluję. I życzę aby przenigdy nie zaznał. Bo ludzi tak zmienia. Przeistacza w obcych. Charakter nowy kształtuje.
śpieszmy się kochać ludzi bo tak szybko odchodzą, zmieniają się, wyjeżdżają. Otaczajmy się nimi, rozmawiajmy. Cieszmy się chwilą. Nawet krótką.
w przebłysku świadomości babcia uśmiecha się jak kiedyś. Ale śmiech po minucie zanika. Znowu zaciska usta, znowu temat zmienia. Nie jest jak dawniej i nigdy nie będzie.
dużo czasu tracimy na telewizję, na internet. Na błahe, nieistotne sprawy. A to co ważne umyka. Znika za horyzontem naszej nieświadomości. Nie zwracamy uwagi. Nie mamy potrzeby. Kiedyś będzie za późno. Kiedyś przyjaciele znikną, odejdą.
usłyszałam w radio mądre zdanie: „ przyjaźń to miłość, tylko bez seksu”
i jest to prawda. Przyjaźń to tak jakby kochać bliźniego. Bo po co mielibyśmy tęsknić za jakąś znajomą, gdyby nie znaczyła dla nas tak wiele. Nie oczekujemy nic w zamian. Ot po prostu. Uczestniczyła w naszym życiu. Była gdzieś obok.
trwonimy chwil tak wiele. Tak dużo nas omija. Jeśli ktoś nie wart naszej uwagi, zostawmy go. Szukajmy czegoś nowego. Ale jeśli wart jest tego co najlepsze, dbamy o to, dbajmy o niego. O nasze relacje. O naszą przyjaźń.
śpieszmy się kochać to co nam drogie. To co ważne, to co ma sens istnienia.
dbajmy o chwile aby kodować je w pamięci. Chwile spędzone z przyjaciółmi, z mężem, z rodzicami, dziadkami, osobami najdroższymi na świecie. Z dziećmi naszymi. Bo niedługo się zmienią. Takie jak są dziś już nigdy nie będą. Jutro się zmienią, wydorośleją.
dziś powiemy do nich : Borysku kocham cię, a on mi dziś odpowie: mamuś ja ciebie też kocham, nawet bardzo. Jutro odpowie – mamo luz ! Nie żebym się bała utraty tego kochania, ale już inaczej ta miłość przekładać się będzie. Bo będzie ktoś jeszcze, bo będą nowe wartości, nowe nastoletnie życie, potem dorosłe.
dziś tak z całych sił się skupiałam i zapamiętać pragnęłam moment, w którym Nela opowiadała mi bajkę. Książeczkę wybrała i kartki przewracając na każdym obrazku się zatrzymywała i potok słów. Że to jest chłopczyk, a to żyrafa co ma długą szyję, a na niej szalik taki ładny, niebieski / choć czerwony miał kolor naprawdę/. Ale przerywać nie chciałam. Niech opowiada dalej. I że smok, co lubi pić mleko. Potem gazetkę z rossmanna oglądając, wykrzyczała, ujrzawszy pastę swoją do zębów: o mami ! to mój pasztet ! No kto mi o tym pasztecie do zębów opowie za lat kilka…..
ta ufność, ten brak krytycyzmu. Ten urok słów dziecka. Mami ! pokaż czy Ola dużą kupę zrobiła – a po co chcesz to oglądać ! – bo przecież chcę wiedzieć czy duża…
śpieszmy się kochać
śpieszmy się przyjaźnić
śpieszmy się zapamiętać momenty, te ważne, te co mają znaczenie
śpieszmy się bo chwile odchodzą w niepamięć, chwile ulotne, czasem na przekór ulatujące
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
na zdjęciach dziewczynki mają czapeczkę, opaskę i kominy z kolekcji SOL z Pupill, z jednorożcami. Bardzo dobre gatunkowo, kolory nigdy nie płowieją. Nieraz już chwaliliśmy czapki i akcesoria z tej firmy. Bo mamy już ich sporo.
kurteczki pochodzą z Mumciuch z firmy tup tup. Bardzo je sobie chwalimy. Idealne na wiosnę i ciepłą jesień.
fb – Katarzyna Buczek, ig – mamazuzki
klimatycznie, a nad tekstem tez się poryczałam. Bo choroba nie wybiera. Mam znajomego który cięzko choruje , na białaczkę od
kilku miesięcy. To takie przykre i nie potrafię go pocieszyć. Jest taki zrezygnowany.
piękne fotografie, takie wprost do albumu bym włożyła. Drukujesz wszystkie ?
tylko niektòre 🙂
Jak zawsze pięknie.. uwielbiam czytać bo mądre
słowa..
Spieszmy się kochać…. 😍😍😍😍😍
człowiek jak już wszystko tak z głowy wyrzuci, to co tam nagromadzone , poukłada w zdania to jakoś lepiej. Tak systematyzuje. Polecam 🙂
Spieszmy się kochać… uwielbiam Twoje teksty…
takie z serca płynące! :*
Grażynka… love
Wzruszający wpis i urocze fotki 🙂
super ! ja też jestem za
Niestety, wiem czym jest Alzcheimer.
i bardzo dobrze, bo to przykra choroba w której człowiek zmienia się nie do poznania. związana tak ogólnie z utratą pamięci