ładnym być dla innych i dla siebie. Takie proste , a jednak złożone.
Bo to co dla Ciebie ładne, dla mnie zdawac się brzydkim może.
Bo cóż jest ta ładność cała. Piękna kobietą, zadbaną, z henna brwi zrobioną, z ustami błyszczykiem przeciągniętymi, w sukienkę lnianą przyodziana. Czy może ładnym jest kwiat, który wyrósł w polu, niedawno zaoranym. Taki bławatek na przykład. Postrzępione płatki, niby niebieski, niby fioletowy, łodyżka taka długa i chuda bez zbędnych listeczków. Czy on ładnym jest ?
A może dziecko, spokojnie śpiące. Oddech miarowy, policzki zaróżowione, gołe stópki wychylające się spod kołderki, i pukiel włosów czoło zasłaniający. Rączki lekko jeszcze pulchne jak u niemowlaka, piżamka biała , haftowana z lekka.
Ładnym być to nie tylko to co na zewnątrz. Dużo ważniejsze to co w środku. W środku nas każdego. Uczynki dobre, uśmiech niewymuszony, uprzejmość taka zwyczajna. To ważniejsze, istotniejsze, niż jakaś tam sukienka lniana i piżamka biała haftowana. Ładnym być nie jest najprościej.
Bo to wymaga trochę postarania. Zauważenia więcej niż my sami. Spostrzeżenia co jest obok, czy ktoś od nas coś oczekuje, czy my sami chcemy. Bo nieraz możemy niechcieć. Zwyczajnie. Z lenistwa. Lepiej przemknąć cichaczem, przymknąć powieki i nic nie słyszeć, że ktoś nas woła, że potrzebuje. Bo i czemu nas ? Po co i dlaczego. Niech sobie poszuka innego chętnego co będzie mu się bardziej chciało. Bo mi się w tej chwili może nie chciec…..
Jak wiele takich przypadków zauważamy. Strojnego przystojnego mężczyznę w aucie za duże pieniądze. Nie zatrzyma się aby matkę z dziecmi w deszczowy dzień na przejściu przepuścic, bo cóż go to obchodzi. Albo pomóc starszej pani sprawunki zapakowac w sklepie, bo trzęsącymi się rękami nijak poradzic sobie nie może.
Tyle można dobra takiego drobnego dokonac. Ale mi się często nie chce, mówią głosy z wewnątrz.
Ładnym być na zewnatrz dużo prościej. Ładnym być wewnętrznie już czegoś wymaga.
Nie śpieszmy się być dobrym na siłę. Ale takim trochę ładnym być to niemal wypada…
Odbiegając od tematu ładności, ksiązki do czytania przygotowałam na ten wieczór jesienny, zamglony. Dzieci już w łóżeczkach. Nela śpi od godziny, z raczkami uniesionymi nad głowę. Taka mała i niewinna. Borysiu po setnym przeczytaniu 2 książeczek z serii o Panu Brummie zasnął przed chwileczką.
A jeśli ładnym być to wypadałoby też zdrowo się odżywiać. Zdrowe przekąski to nr jeden. Rezygnujemy z chipsów, paluszków, słonych przekąsek i robimy coś dla siebie. Zdrowe przekąski – prażona cieciorka.
No to przyszykuję zdrowe przekąski, założę pled ciepły z rękawami co mi go mama aż dwie sztuki sprezentowała i te książki, co to mi wydawnictwo zaprzyjaźnione przysłało.
cieciorka
Przekąskę zrobiłam dzisiaj, sfotografowałam i Wam tu pokazuję.
Bardzo zdrowe i raczej tez nie wysoko kaloryczne.
Bo to cieciorka, ciecierzycą zwana lub i bywa grochem włoskim nazywana.
Jest skarbnicą białka roślinnego, witaminy typu B i magnezu.
Wyczytałam też, że jest afrodyzjakiem.
Ale też napisano , że spożywana w umiarkowanych ilościach przyczyni się do spadku masy ciała. A tym nie pogardzę nigdy.
No to wrzucam zdjęcia i na książkową noc się udaje.
Przepis – cieciorka
- cieciorka – puszka lub dwie jak w moim przypadku
- 2 łyżki oliwy lub oleju – na 1 puszkę
- pół łyżeczki soli – na 1 puszkę
- dowolne przyprawy według uznania. Ja lubię: czosnek granulowany, rozmaryn, paprykę, chili, kumin, pieprz kolorowy
Cieciorka odsączona z zalewy ląduje w misce, solimy, przyprawiamy do smaku ziołami, częstujemy oliwą. I do pieca na około 20-30 min na 200 st C, Warto aby cieciorka czasem pomieszana została na blasze / ja wrzucam na tace silikonową. Pieczemy do chrupkości.
Aby taka powłoczka chrupka powstała, a w środku miękka cieciorka pozostała.
można też ją do pasty wegańskiej użyć, w zastępstwie fasoli
zdrowe przekąski
zdrowe przekąski cieciorka
zdrowe przekąski cieciorka jako doskonała przekąska również dla najmłodszych
inny przepis z użyciem cieciorki:
a jeśli mój blog, przypadł Ci do gustu – zapisz się na listę mailingową lub dołącz do mnie na facebooku
pozdrawiam — asia —
Kocham zupę z ciecierzycy! Pyszna i zdrowa. A Twoje przemyślenia: samo sedna. Gdyby wszyscy byli pięknie wewnętrznie i duchowo to świat byłby o wiele przyjemniejszy do życia…
zupkę tez lubię i pastę do chleba
a tak jak napisałaś, gdyby każdy był ciut milszy fajniej by się żyło
Zamiast o tekście czy o przepisie to ja o Twoim stylu pisania – jesteś boska 🙂
kurcze, rumieńcem się oblałam 🙂
cieciorka wygląda super, aż muszę spróbować! 🙂
Takie dietetyczne chipsy 🙂 Muszę wypróbować tym bardziej, że też nigdy nie gardzę utratą masy ciała 😉
nigdy nei jadłam cieciorki, chyba czas to zmienic..
zachęcam, tylko warto użyc swoich ulubionych przypraw, nabiera wtedy fajnego charakteru
Zaczęłam czytać post i od razu pomyślałam o byciu ładnym od wewnątrz:) czyli się zgadzamy 😉
🙂 🙂
Ostatnio się Ciebie pytałam co to jest 🙂 cieciorka? wygląda smacznie więc przepis skradam 🙂
tak to ta cieciorka 🙂
Fajnie, że dzieciaki chętnie się zajadają cieciorką i innymi takimi, a nie tylko „sipsami” i kolą 😉
Zapraszam do siebie:)
Ja nie przepadam za cieciorką. A co do bycia pięknym, to pewnie, że łatwiej jest dbać o zewnętrzną powłokę niż o to co mamy wewnątrz, tylko że to co jest na zewnątrz przeminie….
w zamian za to co przemija, to co wewnątrz zostaje, na zawsze
przecudowne te zdjęcia !