Twoje dziecko nie chce się dzielić? To zupełnie naturalne. Jednak wiem, że jest to sytuacja krępująca i denerwująca, zarówno dla rodziców, którzy wychowują jedynaka, jak i dla tych, którzy mają kilkoro dzieci w domu. Dziecko nie chce się dzielić z wielu przyczyn. Jednak musimy podejść do tematu rozważnie i z dużą cierpliwością. Podsuwam 5 książek dla dzieci, które ułatwią dziecku zrozumieć, jak fajnie jest się dzielić z innymi.
Dziecko nie chce się dzielić – i bardzo dobrze powiedzą jedni, a drudzy z kolei będą negować i starać się naprostować zaistniałą sytuację. Jako matka 4 dzieci, w tym 3 własnych rodzonych, miałam do czynienia z wieloma „zjawiskami”. Nie dzielenie się – ma wiele odmian i nie każde jest złe.
Egoizm u dziecka
Egoizm u małego dziecka w wieku od roku do mniej więcej 5 lat jest naturalny. To sposób na budowanie własnego świata. Dziecko musi mieć swoja ulubioną zabawkę, pluszaka czy ukochany kocyk. I to wyłącznie jest jego własność. Mój syn, teraz już uczeń szkoły podstawowej po dziś dzień ma w pokoju swój ukochany kocyk, który trochę już tego pluszowego kocyka nie przypomina 🙂 I nadal jest dla niego ważny, choć teraz ma wartość raczej sentymentalną. To dzięki temu „magicznemu kocykowi” – jak nazywały go panie w przedszkolu – Borys przełamał się w kontakcie z rówieśnikami, kiedy w wieku 2 lat i 3 miesięcy powędrował do przedszkola.
Ola ma kilka swoich ukochanych pluszaków, w tym na czołowym miejscu – białego pieska, który co rusz zmienia imię (aktualnie ma na imię Pyta). Zachęcam do przeczytania artykułu – Mamo nie zabieraj! 3 ważne powody po co dziecku przytulanka. Jednak nie wszystkie dzieci przywiązują się do swoich zabawek. I to również jest zjawiskiem zupełnie normalnym. Wychodzę z założenia, że te ukochane pluszaki, pieluszki są wyłącznie własnością konkretnego dziecka i nie ma potrzeby dzielenia się nimi z jakimkolwiek innym dzieckiem.
Inna sytuacja jest, kiedy dziecko ma wpojone cechy egoistyczne i nie chce dzielić się nigdy i niczym. Zauważam wiele sytuacji np. na placu zabaw, kiedy rodzice nie reagują, kiedy dziecko nie chce się podzielić wiaderkiem czy autkiem w piaskownicy. Rodzic niby mówi – podziel się z kolegą, jednak nie robi zupełnie nic, aby dziecku wytłumaczyć, jak fajnie się razem bawić i tym samym podzielić się daną rzeczą. Dziecko z automatu krzyczy – to moje!!! nie dam!!! nie rusz!!! a mama czy tata są biernymi odbiorcami tej sytuacji.
Dziecko nie chce się dzielić
Często braku chęci dzielenia się jest u jedynaków. Dziecko przyzwyczajone do bycia na pierwszym miejscu i nie nauczone dzielenia, w przedszkolu, a następnie w szkole jest zaskoczone – jak to podzielić się? przecież to moje, moje!!! Widziałam mnóstwo sytuacji w moim bliskim otoczeniu, jak dziecko już starsze w ogóle nie rozumiało, że wypada się czymś podzielić – jego soczek, jego czekoladka itp Niestety, wina leży zazwyczaj po stronie rodzica – nie dziecka! Nikt mu przecież nigdy nie wytłumaczył, jak fajnie jest się podzielić.
Co więcej, takie dziecko poczuwa, że robimy mu krzywdę, kiedy apelujemy do niego, już jako np nastolatka – że wypada się podzielić. Jak to?! Przecież przez całe życie wszystko było tylko dla niego! Ten typ młodego człowieka często nie zwraca uwagi na potrzeby innych, ma zaniżoną empatię w stosunku do otoczenia. I jest to zupełnie zrozumiałe – bo nigdy nie usłyszał – podziel się! Kto zawinił? My!
Kwestia dzielenia się pomiędzy rodzeństwem
Jako mama kilkorga dzieci zwracam uwagę na kwestię – dzielenia się – bardzo dużą uwagę. Nauczyli mnie tego rodzice, którzy po dziś dzień śmieją się – jak mała 5 letnia Asia niosła w kieszonce w fartuszku z przedszkola roztopiony kawałek czekoladki – dla małej, dopiero, co urodzonej siostrzyczki (która i tak czekoladek jeszcze nie jadła). Od zawsze sprawiało mi przyjemność – dzielenie się z innymi.
Odmienna jest sytuacja, kiedy dziecko chce dzielić się non stop i nie potrafi utworzyć swojej własnej granicy – co jest tylko jego. I to niestety również zauważa się u grupy dzieci, które nie mają rodzeństwa. Chcą się dzielić niemal wszystkim, aby zostać zaakceptowane i być lubiane. Ale to już odmienny temat do dyskusji.
Mam 3 dzieci w zbliżonym wieku i często dochodzi do awantur – to moje! Nie mamy problemu z dzieleniem się z przyjaciółmi, jednak jeśli chodzi o relacje miedzy rodzeństwem- sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana 🙂 Mam czasem wrażenie, że wkrótce usłyszę – ona zabiera moje powietrze! Dlatego wpadłam na pomysł, że skompletuje kilka opowiadań dedykowanych dla młodszych dzieci – przeczytam je moim dzieciom i nawiążemy dyskusję.
Mniej więcej raz w tygodniu wracałam do jednej z bajeczek, przypominałam jak postąpiła Jadzia Pętelka czy Kicia Kocia. I powiem Wam z ręką na sercu – to działa! Oczywiście w rodzeństwie bywa różnie, zwłaszcza po ostatnim pół roku, kiedy byliśmy razem niemal non stop. Jednak zaczęłam zauważać różnicę. Stąd też pomysł, aby i Wam te książeczki zaproponować, w sytuacji kiedy dziecko nie chce się dzielić i widzicie w tym rosnący problem.
5 książeczek, dzięki którym dziecko łatwiej zrozumie, jak fajnie jest się dzielić z innymi
JADZIA PĘTELKA NIE ODDA ŁOPATKI
Jadzia to sympatyczna mała dziewczynka, która a starszego brata Stasia. Jadzia nie lubi się dzielić, zwłaszcza, kiedy odstaje nowy prezent – piękną, pomarańczową łopatkę do piaskownicy. Sytuację na placu zabaw ratuje Staś, które imponuje innym dzieciom. Potrafi bez wiaderka i łopatki uklepać z piasku wielką babkę! Wkrótce do wspólnej zabawy dołączają inne dzieci. Jadzia w mig rozumie, jak fajnie się jest dzielić i wspólnie bawić.
WIEWIÓRKI, KTÓRE NIE CHCIAŁY SIĘ DZIELIĆ
Czy uda się rozwikłać pór pomiędzy dwiema wiewiórkami – Cyrylem i Błażejem o szyszkę marzeń?! W pogoni za szyszka małe rude zwierzątka ocierają się o niebezpieczeństwo. Na szczęście, nic im się nie stało. Morał jest taki – że podczas rywalizacji, wiewiórki zatraciły się i zapomniały, co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu (tu przestroga również do osób dorosłych). Całe zdarzenie kończy się wspaniała kolacją w towarzystwie przyjaciół, a rude kity odkrywają przyjemność z dzielenia się.
KICIA KOCIA TO MOJE
Które z małych dzieci nie poznało jeszcze kotki o imieniu Kicia Kocia? Kicia Kocia nie lubi się dzielić, co więcej chce rządzić i nie słucha swojego przyjaciela Packa. Nie chce również wspólnej zabawy swoją foremką z Adelką i Juliankiem w piaskownicy. W rezultacie zostaje sama i obserwuje bawiące się dzieci. Kicia Kocia wpada na pomysł – pozwoli przyjaciołom bawić się jej zabawkami. Fajnie jest się wspólnie bawić.
PRZYGODY FENKA POTRAFIĘ SIĘ DZIELIĆ
Fenek jest bardzo dumny ze swoich nowych wrotek. Uczy się jeździć w towarzystwie taty. Chce się nimi pochwalić swojemu najlepszemu przyjacielowi Maksowi. Chłopiec jest zachwycony wrotkami i też chciałby spróbować jazdy. Niestety Fenek nie zwraca uwagi na liczne prośby przyjaciela. W rezultacie Maksowi jest bardzo przykro i odchodzi. Dopiero mamusia Fenka tłumaczy chłopcu, że źle postąpił. Fenek postanawia naprawić swój błąd i odzyskać przyjaciela.
PRZYGODY FENKA NIE WSZYSTKO MOGĘ MIEĆ
Fenek uwielbia jeździć na zakupy z rodzicami, zwłaszcza, kiedy czeka na niego dział z zabawkami. Chłopcu wydaje się, że to zaczarowana kraina, w której chciałby zamieszka. Niestety mama i tata nie rozumieją potrzeby zakupu kolejnych zabawek. Mimo tłumaczenia, Fenek nie rozumie odmowy i tego, że rodzice muszą dzielić pieniążki na różne potrzeby. W końcu decyduje się na tylko 1 zabawkę. Dzięki sprytowi taty i wspólnemu majsterkowaniu, w domu pojawia się upragniona zagroda dla konika.
Ostatnia z pozycji nie mówi wprost o dzieleniu się. Jednak wymieniłam tę pozycję, z uwagi na aspekt, jakim jest dobre wychowanie i tym samym, jaka role odgrywa wytłumaczenie dziecku, że nie może mieć w życiu wszystkiego, co mu się spodoba i wszystko tylko jemu się należy.
Dzięki tym mądrym lekturom, dzieci mogą w sposób obrazowy i na przykładzie rówieśników, zaobserwować sytuację, że inne dzieci, też nie chcą się dzielić. Zauważą też konsekwencje, takiego postępowania – utrata przyjaciół i brak towarzystwa do zabawy, a co więcej zauważą smutek w oczach kolegów. Mam nadzieję, że spodobają się Wam te książeczki, które poruszają tak ważny temat. Dzieci nie chca się dzielić w tej chwili, ale może zmienią dzięki bajeczkom swoje nastawienie?
Fajnie, że napisałaś ten temat, U mnie domu właśnie się zaczyna pojawiać ten problem. Rywalizacja między synkiem który ma 4 latka a siostrzyczką 18 miesięcy