Dziecko źle się zachowuje przy mamie – dziwi Cię ten fakt? To zupełnie naturalne i powiem Ci dlaczego. Nie pędź do psychologa i pedagoga z pytaniem – dlaczego moje dziecko zachowuje się zupełnie inaczej, kiedy jest z mamą, niż w obecności innych osób. Szkoda Twoich pieniędzy. Bo każda mądra głowa, powie Ci to – co ja Ci powiem za darmo! i to bez wykształcenia kierunkowego z psychiatrii, psychologii czy psychoterapii dziecięcej.

dziecko źle się zachowuje przy mamie

Pewnie nie raz drapałaś się po głowie – jak to możliwe, że Twoje:

  • krnąbrne
  • nieposłuszne we wszystkim, co możliwe
  • drące się w niebogłosy
  • żądające gwiazdki z nieba
  • brudne do granic wytrzymałości materiału

jest grzeczne poza domem, a co więcej, kiedy Ty tego nie widzisz. Jak to możliwe! Przecież to jest nonsens! Wręcz awykonalne dla Twojego dziecka! Jako jego matka, przecież doskonale wiesz i odczuwasz na co dzień – jakie ono jest naprawdę. Więc niech ten świat postuka się po czole i nie wpiera Ci, że Twoje dziecko jest grzeczne! Bo to bzdura, koniec, kropka.

Wcale mnie nie dziwi Twoje myślenie. Wręcz je rozumiem i wspieram Cię całym sercem. Bo tak naprawdę to Ty obrywasz po plecach. Zginasz się wpół, aby zaspokoisz swoje rozhisteryzowane do granic możliwości ukochane, wychuchane dzieciątko. A ono – jakby na złość. Jakby uważało, że matka – to wróg! Trzeba ją wykończyć! Fizycznie – mamo siku, mamo kupa, mamo pić, mamo zgubiłem buta (i stoi bez 1 kalosza w kałuży po kolano) oraz psychicznie – mamooooo nie zjem pomidorka, mamo od wczoraj mam alergię na brokuła (to słyszałam osobiście od syna), mamo przecież ja od roku nie lubię cukinii (to usłyszałam, od 4-letniej córki), nie jadam skórki od chleba (bo jest przyparzona – cokolwiek to znaczy, ale każdego dnia powtarza jak mantrę, te słowa moja 6-latka).

Codziennie podczas odbierania moich córek z przedszkola – zadaję żmudne i już nieco nudne pytanie – czy wszystko w porządku. Na co za każdym razem, widzę uniesioną brew pani przedszkolanki, która z uśmiechem od ucha do ucha odpowiada – ależ oczywiście, pani dziewczynki to aniołki. Takie samodzielne, nie grymaszą, są uczynne, koleżeńskie, pracowite… ble ble ble…

To ja się pytam – kto zamienia po przekroczeniu progu przedszkola – moje dzieci. Gdzie one są!? Co te panie im robią! Wiążą je? Chłostają? Moje dzieci nie są aniołkami! To harpagany, złośnice, natrętne dziewuszki o wzroku być może anioła, ale na tym porównaniu z istotami z nieba poprzestańmy. Dlaczego moje dzieci są tak rozkoszne, skoro ja nigdy ich w takim wydaniu nie widziałam! Co więcej, mam wrażenie, że moje dzieci testują mnie – własną matkę – w rajdzie dla sportowców ekstremalnych na wytrzymałość w różnych zakresach!

Drapałam się w szoku po głowie lat kilka, aż mi się rany porobiły. Ale dogrzebałam się prawdy! Już wiem dlaczego –

dziecko źle się zachowuje przy mamie

Mam to opoka, ostoja normalności, matczynego spokoju i wyrozumiałości. Ciepło, które dostarcza w wielkich worach, które nigdy nie mają dna – jest odpowiedzią już wystarczającą dla wielu z Was zapewne. Przy mamie dziecko źle się zachowuje bo… może! Wy kochacie dziecko, dziecko – kocha mamę. Żebyście nie wiem jak brzydkie były, z odwiecznym kołtunem na głowie i w poszarpanych gaciach – dziecko i tak uważa, że jesteście najpiękniejsze w całym wszechświecie!

Cieszcie się na tą myśl, bo nikt inny Wam tego nie powie! Ba! Większość wypomni Wam – Wasz niechlujny wizerunek. Świat wymaga ideału. Dziecko wymaga – miłości. Tylko tego, jednego i najpiękniejszego uczucia, które Ty jako jedyna możesz mu dać. Tylko Ty zostałaś stworzona, aby kochać tak, jak nikt i nigdy nie będzie je kochał.

Dlatego też wykorzystuje podświadomie i dręczy Cię, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. To przy Tobie chce pokazać swój lęk, swoją niewiedzę i małość wobec całego świata. Mama dla dziecka jest żelaznym, a jednocześnie najbardziej pluszowym słupem, o który może się oprzeć, zawiesić i podeprzeć w swoim życiu. Zwłaszcza, kiedy jest małe!

Nigdy później już nie będzie Cię tak bardzo potrzebować, jak teraz, kiedy ma rok, trzy, czy dziesięć lat. Potem się opamięta, minimalnie się odsunie, a wróci dopiero koło trzydziestki, spragnione i stęsknione na nowo. Kiedy już się potknie tysiąc razy, zauważy, że wiele straciło, odrzucając Twoją wiecznie wyciągniętą dłoń pomocy w jego stronę.

Dziecko jest niegrzeczne przy mamie – i to normalne!

Uzbrój się w cierpliwość, jako ja się zbroję każdego dnia, zaraz po przebudzeniu. I wychodzi mi to, do momentu, aż zmrok zapada. Wedy lepiej, żeby byli w swoich łóżkach, bo limit dzienny ma się ku wykończeniu i może nastąpić katastrofa…

A tak serio mówiąc, my matki – musimy być cierpliwe i wyrozumiałe. Po milion razy tłumaczyć skąd ta fasolka w zupie i jaki jest jej cel istnienia. Podobnie jest z zielonym klockiem z wielkiego zestawu Lego, który okazał się absolutnie niezbędny o godz. 17:16 we wtorek. Mimo, że dom trzęsie się w posadach o ten rzekomy najważniejszy element – to Ty mamo musisz go a) znaleźć  lub b)zastąpić innym i wytłumaczyć, że jest możliwe zastąpienie zielonego czerwonym.

Dziecko nie słucha mamy

Oczywiście opanowałam do niemal perfekcji moich 5 trików, jak sobie radzić w sytuacji, kiedy dziecko nie słucha (czytaj – dziecko Cię nie słucha? Znam 5 sposobów, jak sobie poradzić). Wiem wszystko na temat konsekwencji, planowania i rzucania słów na wiatr. Jednak nie jestem robotem – jestem istotą czująca i nawet trochę myślącą i próbującą nigdy nie dać się sprowokować. Co z tego, że w pełni rozumiem, że krnąbrność moich dzieci jest w pewnym sensie plusem (czytaj – masz krnąbrne dziecko? Ciesz się z tego!), kiedy i ja, jak zresztą każda istota stąpająca po ziemi – mam swoje granice.

Mimo wszystko, staram się być najlepszą mamą dla Własnych dzieci, jaką one mogłyby sobie zapragnąć. Niech krzyczą, rzucają piorunami, wala pięściami o podłogę (byle nie groszkiem z sałatki o białą ścianę!) – ja zniosę to ze stoickim spokojem, gdyż wiem, że za kilka chwil przytulą się, poślimtają i powiedzą, ze jestem najlepsza mamą na świecie. To mnie będą wołać w gorączce, to ja będę odpędzać demony senne, niewidzialne karaluchy z piaskownicy i szukać przyczyny brzydkiego zachowania kolegi z ostatniej ławki z drugiej grupy w przedszkolu, który wystawia notorycznie wielki, czerwony język.

Mama jest tylko jedna

Musimy być opoką, ostoją cierpliwości, nieustępliwą, ale mającą zawsze otwarte ramiona. Jakoś trzeba sobie poradzić z faktem, że dziecko jest niegrzeczne przy mamie. Zachowuje się źle, wręcz tragicznie! Jednak chyba wolisz, aby te wszystkie żale wylewało przy nas, w domowym nazwijmy to kolokwialnie – zaciszu – niż na schodach przedszkola, czy warzywniaka. Dom to jedyne miejsce na świecie, w którym dziecko czuje się bezpiecznie. Czasem musi się wyładować, zresztą łzy oczyszczają i dusze i ciało. Nie próbujmy znaleźć przyczyny – dlaczego dziecko źle się zachowuje przy mamie – tak już jest. Ono przy nas – swojej matce czuje się najlepiej na świecie i chce pokazać swoją bezsilność, rozterki i bezgraniczny lęk przed czymś nieznanym.

Uznaj złe zachowanie dziecka w Twojej obecności jako omen – dobry znak! I nie daj się sprowokować, bo to i tak nic nie da. Ja wiem – łatwe to nie jest! Mi tego nie tłumacz! Jestem mama trójki dzieci i mama przyszywaną nastolatki. Przeszłam już wiele i jeszcze więcej mnie czeka. Ale cieszę się już na myśl, ile się przy tym nauczę. Ile też niepotrzebnych łez (moich również) się poleje bez powodu – ze zwykłej, ludzkiej bezsilności.

Lubię analizować, wyciągać wnioski. I choć nie zawsze potrafię się pewnych mądrych rzeczy wcielić w życie, to próbuję każdego dnia na nowo. I mnie szarpie często niemoc, kiedy widzę bezsens danej chwili w wykonaniu któregoś z moich dzieci. Jednak pamiętaj – to, że Twoje dziecko źle się zachowuje przy mamie – to nie powód, że Cię nie kocha. Jest wręcz zupełnie inaczej – ono Ci ufa i kocha najbardziej na świecie!

SPODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ? UDOSTĘPNIJ: