lubię ładne zdjęcia, nieustająco się nimi zachwycam. A kiedy sama je zrobię, cieszę się podwójnie. A jak ktoś już pochwali to skacze pod niebo. Bo człowiek łakomy na pochwały, choćby się z tego wykręcał. Taka ludzka natura. Lubimy gdy ktoś pogłaszcze, pochwali. I ja chciałam ładne zdjęcie…
zrobiłam mus czekoladowy z awokado, z bananem i z miodem. No pycha, Wam mówię. Genialny ! aż poskoczyłam wysoko. Wysoko jak na mnie, znaczy się oczywiście. Zjadłam z waflem ryżowym do kawy. I myślę, a co mi szkodzi i Wam go pokażę. Może ktoś zechce podobny sobie zrobić. Bo to minuta i już coś pysznego. A ja czekoladę Uwielbiam przez okrutnie wielką literę U. Mogłabym ją co dzień, a już najlepiej wieczorem. Choć to nie bardzo, bo tyłek mi tuczy. Będę mieć jak ta Kim Kardashian tyle, że ona ma piękny i kształtny, wysportowany i może nie do końca prawdziwy. Ja ze sportem na bakier, przynajmniej ostatnio. Ostatnio – mój boszeee ostatnio znaczy się od lat kilku. Dobra… kilkunastu. Więc jak tej czekolady tak podjem to nie do twarzy mi będzie. Zmarchy się pojawiają z wiekiem, cellulit. Do tego i waga pokaże tak jak pokazywać nie powinna.
No to myślę, wypada coś wymyślić. Bo podjadać to ja ech, uwielbiam. Niezmiennie i nieustająco. A że internet to skarbnica wiedzy, poszperałam i coś mnie natchnęło. Bo ludzie robią coś z czegoś niekoniecznie by się mogło wydawać że z takich składników coś powstanie dobrego. Łączą kombinują. To i ja coś spróbuję. Przecież kuchnia nie jest moją złą stroną. Wrzuciłam do pojemnika składniki i po minucie … delicje !
No to Wam pokażę pomyślałam. Ułożyłam ładnie do zdjęcia, słoik przybrałam, dekoracje ułożyłam. I… to by było na tyle. Bo moje dzidziuchy jak się nazywać ostatnio kazały rzuciły się we dwójkę na to co miało zostać uwiecznione. Borysiu zjadł mi wafle ryżowe, Nela na orzechy łakoma. Ukradła dwa i zaczęła rozbijać je klockiem z wadera. Co twardsze – orzech czy klocek, o tym się przekonam za chwilę. Wyciągnęłam nowe orzechy i wafle w pośpiechu, biegiem, biegiem Wam mówię. Bo tamci zajęci waflem i orzechami co się klockiem nie chcą nijak rozbić, ale ta najmłodsza zaraz jedzenia zażąda.
Fotograf robi zdjęcia, kadruje, ustawia statywy. Nakierowuje światło. Ustawia i wyostrza, przesuwa. I po 5-10 minutach ma obraz jak z bajki. Ja miałam minutę maksymalnie. Więc jest jak jest. Ale chciałam Wam okrutnie pokazać. Bo to zdrowe bardzo. Same cudowne składniki. Na cerę, na zmarszczki, bo awokado, bo banan energetyczny i to kakao prawdziwe. Miód to już wie każdy, co tam w sobie posiada.
Smacznego Wam życzę, jeśli się skusicie. A o dobroczynnym działaniu awokado – już kiedyś Wam pisałam i przepis na quacamole zapisałam.
mus czekoladowy z awokado
składniki:
– 2 dojrzałe awokado
– 1 banan
– 3 łyżki miodu prawdziwego z pasieki
– 2 duże łyżki kakao / ja użyłam deco morreno /
– 2 łyżki mleka
do posypania lub dekoracji : kokos / smakuje wybornie / orzechy włoskie i laskowe
sposób wykonania – mus czekoladowy z awokado:
banał – wsypujemy do wyższego naczynia składniki, blendujemy.
Świetnie smakuje ze wszystkim a najlepiej solo 🙂 ja z Nelką wyjadamy z kubeczków, posypujemy kokosem i orzeszkami i zajadamy, a uszy się trzęsą i serducho rośnie ze szczęścia, że ona tak ze mną i w dodatku takie zdrowe. A Borys nam nakłada mus czekoladowy z awokado na te ciasteczka co to ostatnio stemplami robiliśmy. Przekłada i robi z nich kanapki czekoladowe.
Do czego jeszcze ? / klikając na nazwę – odnajdziecie moje przepisy /
kruche ciasteczka – do robienia z nich „kanapeczek”
drożdżówki – do nadzienia
muffiny – do polania lub nadzienia –
inne moje przepisy znajdziecie w zakładce:
lubię kiedy przyłączacie się ze mną do dyskusji, kilka zdań Wy i kilka ja Wam dopisuję. Dlatego z góry dziękuję za każde Wasze słowo w komentarzu.
– pozdrawiam Was cieplutko –
asia
jeśli masz ochotę – przyłącz się do mnie na facebooku
lub zapisz się do subskrypcji / znajdziesz po prawej stronie bloga /
Wiesz, że ja nigdy nie jadam awokado! tylko ciiiii 🙂 Jakoś nie mam odwagi, ochoty…sama nie wiem. Mało eksperymentuje ze
smakami, całe dzieciństwo byłam wybredna. Niestety to przeszło na moje córki. Może tym musikiem się przekonam 🙂
hm..awokado stanowi fajna baze do salatek, quacamole, tego musu. Smak nie jest wyrazisty. Z nim jest tak jak z cukinia, dynia- dopiero po dodaniu dodatkow, przypraw itp rozkwita A jest mega ! zdrowy. Zernij na moj wpis o awokado – wypisalam jego zalety 🙂
Ja też uwielbiam zdjęcia – i robić, i oglądać u innych 🙂
Ten mus wygląda naprawdę bardzo
apetycznie – ale chyba muszę unikać
tego typu inspiracji, bo po świętach
nie zmieszczę się w żadne ubrania 🙂
masz nieco racji, bo awokado nieco może tuczyć, ale jest mega zdrowe. Ten przepis jest daleki od tych wszystkich naszych tuczących pyszności na Święta, które tak kochamy 🙂
Przepiękne zdjęcia i smakowicie wyglądający mus 🙂 Dodałam przepis do ulubionych, może kiedyś sama zrobię 🙂
z posmakiem banana 🙂