Niedziela – wieczór. Mieliśmy dziś bardzo fajny dzień. Taki jak lubię, rodzinny. Były zabawy na śniegu, sanki, dużo śmiechu i pozytywnej energii, później był pyszny obiad [ pyszny – tu chwalę mojego męża, bo zwykle to ja gotuję ] i słodki deser z kawą. Chciałam zrobic lekki wesoły wpis na blogu, ale nurtuje mnie jedna sprawa z dnia wczorajszego. I…
Pobiegłam przed snem do pokoju synka, opatuliłam go ciepłą kołderką bo jak zwykle rozkopany zasnął, zerknęłam po raz setny do łóżeczka na moja maleńką śpiącą dziewczynkę … i tak mi ciepło i błogo….i nie żałuję że macierzyństwo spotkało mnie dopiero teraz, tak późno, ważne, że wogóle spotkało ! A jeszcze 5 lat temu drżałam na samą myśl – czy w…
podzielę się z Wami – jak pozbyć się plam czyli moje sprawdzone i zarazem najlepsze sposoby na plamy bo…oprócz synka – trzyletniego łobuziaka mieszkają z nami 2 pieski. Jeden 14 letni, już praktycznie staruszek, spokojny, nie wadzi nikomu. Gorzej z tym drugim… jest w wieku mojej córeczki [ 4 dni różnicy ] czyli ma 6 miesięcy. Połączenie 3latka z pół…